To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Przyjaciół Bonsai
!!! WITAMY NA FORUM POŚWIĘCONYM PIĘKNEJ SZTUCE BONSAI !!! Bonsaiści całego Świata! Łączcie się ! :-)

Historie naszych drzewek - Historia drzewka: PIEPRZOWIEC CHIŃSKI PIOTRA

TigerStyle - 2011-08-24, 17:34
Temat postu: Historia drzewka: PIEPRZOWIEC CHIŃSKI PIOTRA
To jest historia mojego drzewka: Pieprzowca chińskiego. Nie wpisuj tutaj swoich komentarzy. Jeśli masz uwagi, pytania lub chcesz skomentować to przejdź do wątku Komentarze: PIEPRZOWIEC CHIŃSKI PIOTRA .
============================================================

Witam wszystkich serdecznie!

2010/07
Drzewko zakupione na eBay'u w lecie 2010 roku. Dotarło do mnie w bardzo dobrym stanie. Ja napalony szczeniak w gorącej wodzie kąpany odarłem go z liścii mając przekonanie, że robię dobrze :-) Zabieg defoliacji drzewko przeszło bardzo dobrze.












2011/03
Pod koniec marca tego roku, postanowiłem przesadzić drzewko. Nowa doniczka będzie widoczna na kolejnej serii zdjęć. Tym razem nie nastąpiło żadne przycinanie.

W czerwcu tego samego roku, przed udaniem się na urlop, przyciąłem nowe odrosty. Co istotne drzewko przeżyło 'samo' (jednak po wcześniejszym przygotowaniu mu odpowiednich warunków) ponad 2 tygodnie, kiedy to ja odpoczywałem. I tym razem wyzwanie przetrwało czując się świetnie.














2011/08
W dniu dzisiejszym nareszcie znalazłem czas aby:
1. Przyciąć mase nowych odrostów, którym drzewko mnie uraczyło.
2. W końcu napisać ten wątek :-)

Stan drzewka przed przycięciem:










A tutaj drzewko po przycięciu:










2012/03 - UAKTUALNIENIE
Nadszedł czas, że już musiałem zadrutować drzewko. Ogólnie nie chodziło o osiągnięcie jakiegoś konkretnego kształtu, gdyż dla mnie drzewko jest wciąż na wczesnym etapie tworzenia.

Dzisiejsze zabiegi, miały na celu:
- Zmniejszenie zielonej powierzchni drzewka, gdyż masa nowych przyrostów dominowała.
- Rozpoczęcie pracy nad ogólnym balansem. Przed zabiegami, po prostu zieleń rosła w jednym kierunku i cała kompozycja drzewka leciała w jedną strone.
- Ułożenie kilkunastu drewniejących przyrostów jak i gałęzi, które 'tyły' od czasu zakupu.
- Prześwietlenie drzewka.
- Pozbycie się gałęzi (w tym uschniętych).
- Pierwsze ćwiczenie w sztuce drutowania.
- Znalezie sobie zajęcia, w czasie kiedy mój syn jest pierwszy pełen dzień po narodzeniu w domu.

Przed zabiegami:

Uwaga: Tutaj zadrutowana jedynie pierwsza dolna gałąź (syn :-) )













Po zabiegach:
















Nie mam zamiaru nic już 'grzebać' przy drzewku w tym sezonie. Jak drzewko dobrze zniesie drutowanie, to będę jedynie nawoził i kształtował jedynie przez uszczypywaniu nowych przyrostów.

Zależy mi jednak na wizualizacjach drzewka jeżeli chodzi o jego kształt. Na razie nie mam nawet pojęcia, z czego zrobić front :-)

Bardzo dziękuję wszystkim za uwagę.






2013/08/28 Witam raz jeszcze


Mineło trochę czasu i uaktualniam temat.

Tym razem musiałem już zadrutować. Drzewko bardzo się rozrosło, doszło dużo nowych gałęzi, które teraz muszą według mnie przytyć. Brakuje też zieleni, więc nic nie tnę i nie gnę do przyszłego sezonu.

Było kilka strat (mój drugi zabieg drutowania) i Pieprzowiec Chiński jest dość delikatny. Gałęzie nie wytrzymały gięcia :-/

















Trzymam kciuki za drzewko :-)

Sugestie i komentarze proszę zostawiać w tym wątku: Komentarze: PIEPRZOWIEC CHIŃSKI PIOTRA .

Pozdrawiam
Piotr

Anonymous - 2011-11-28, 21:53

:-D
TigerStyle - 2011-11-28, 22:58

aguś - na przyszłość czytaj wątek. Ten tutaj jest do pokazania samego drzewka, wątek do komentowania jest podany na samym początku. Cieszę się jednak, że wywołałem uśmiech ;-)

Pozdrawiam



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group