Kształtowanie drzewek - irga moje pierwsze bonsai
Anonymous - 2011-08-01, 09:29 Temat postu: irga moje pierwsze bonsai proszę o wszelkie porady dotyczące załączonej sadzonki irgi płożącej , to moja pierwsza próba stworzenia czegoś liczę na wyrozumiałość
czy mogę na początek wsadzić ja do zwykłej doniczki a na wiosnę dopiero przesadzić i przyciąć system korzeniowy czy teraz przyciąć ją jakoś czy poczekać jakiś czas
peper50 - 2011-08-02, 16:52
Najlepiej jakbyś ja wsadził do gruntu i wykopał za parę lat jak przytyje, podrośnie.
Pozdrawiam.
Anonymous - 2011-08-02, 20:03
takie , które mają parę dobrych lat też mam w ogrodzie, ale są tak wielkie i rozłożyste , że nie dam rady ich wykopać a co dopiero cokolwiek z nimi zrobić mają łodygi u podstawy bardzo grube jak mam się do tego zabrać ? czy wystarczy jak zacznę taką irgę np. 3 letnią wsadzoną bezpośrednio do gruntu w ogrodzie przycinać ? a co z systemem korzeniowym - oglądałam trochę sadzonek na bonsai jakie są wybierane i myślałam, ze to trzeba wybrać młodą i małą roślnkę tak by ją od początku móc kształtować a nie kilku letnią czy u takiej np. 3 letniej irgi wsadzonej w ogrodzie korzenie można poprzycinać mocno i wsadzić do donicy bonsai i działać - nie padnie to
peper50 - 2011-08-02, 21:35
Przepraszam, nie zwróciłem uwagi, że jesteś dziewczyną pisałem jak do kolegi.
Najlepiej zaopatrz się w jakieś źródło informacji najlepiej dobrą książkę o tematyce bonsai. Masz w nich fajnie opisane jak przycinać korzenie, kiedy i do jakiej długości.
Roślinę możesz kształtować w gruncie, po pierwsze szybciej rośnie, po drugie możesz od razu zacząć zabiegi formujące, po trzecie w gruncie mało prawdopodobne żeby Ci padła.
Możesz również wykopać przyciąć korzenie i znowu wsadzić do gruntu, za rok wykopać, przyciąć korzenie i znów zadołować w innym miejscu. Często tak się robi żeby rośliny szybko przybrały na masie, szybciej rosły a jednocześnie bryła korzeniowa nie rozrasta się tak bardzo.
Metod jest wiele a z której skorzystasz to Twoja decyzja. Jest też zapewne wiele innych sprawdzonych metod.
Których gałęzi się pozbyć nikt Ci nie doradzi, musisz przypatrzeć się roślinie i przemyśleć jak chcesz ja poprowadzić. Wycinasz to co na pewno jest Ci niepotrzebne oraz to co rośnie wbrew zasadom które to są szczegółowo opisane w różnych publikacjach.
Polecam lekturę Płochockiego. Wiele Ci się rozjaśni i znajdziesz odpowiedzi na pytania które Cie nurtują.
Pozdrawiam.
Anonymous - 2011-08-04, 12:54
dziękuję za pomoc przeszukam internet w celu znalezienia koniecznej lektury
|
|
|