Lecznica - mały dąbek
Anonymous - 2011-06-18, 11:50 Temat postu: mały dąbek Witam,
jakieś 3 m-ce temu, tuż przy drodze znalazłem skarlały - uschnięty już mocno dąbek. Drzewko wyglądało na dość "stare" (tak sądzę, ponieważ przy wysokości 15 cm jest dość grube) więc postanowiłem spróbować je uratować. W otoczeniu na którym wyrosło - skraj piaskowej drogi położonej pomiędzy polami, jakieś 20 m od lasu - i tak nie miało już szans, co uwidaczniał mizerny stan drzewka.
Dąbek został więc wykopany, bryła korzeniowa była mizerna, zupełnie płaska tzn. rozchodząca się poziomo. Przesadziłem do lepszej ziemi zmieszanej z piaskiem z jego naturalnego otoczenia. Wszystkie dzikie wyrostki zostały obcięte. Niestety drzewko było za mocno przesuszone i nie wypuściło zielonych pędów.
Natomiast od pnia głównego wystrzeliły dwa pędy. I tu moje pytanie co z tym zrobić.
Pytam doświadczonych użytkowników.
1. Czy mimo uschniętej, większej części ma szansę na rozwój?
2. Ile może mieć to drzewko?
3. Te wyrastające pędy wyglądają na takie dzikie odrosty, które zazwyczaj się usuwa, czy będą z nich w przyszłości konary?
4. Proszę o ogólne pomysły - plan działania dla tego drzewka. Niestety jest to moje pierwsze drzewko i od razu dość mocno wymagające. Nie posiadam doświadczenia, jadnak bardzo mi się ten dąbek spodobał i chciałbym go uratować.
Z góry dziękuję za pomoc.
drzewko
lukipela - 2011-06-18, 16:06
ved napisał/a: |
1. Czy mimo uschniętej, większej części ma szansę na rozwój?
2. Ile może mieć to drzewko?
3. Te wyrastające pędy wyglądają na takie dzikie odrosty, które zazwyczaj się usuwa, czy będą z nich w przyszłości konary?
4. Proszę o ogólne pomysły - plan działania dla tego drzewka. Niestety jest to moje pierwsze drzewko i od razu dość mocno wymagające. Nie posiadam doświadczenia, jadnak bardzo mi się ten dąbek spodobał i chciałbym go uratować.
|
1. Jak będziesz dbał o drzewko to oczywiście te uschnięte gałęzie nie przeszkadzają żeby drzewko przeżyło. Za jakiś czas jak dąbek przeżyje, obetnij te konary które na pewno są suche i buduj koronę z reszty.
2. Nikt tego nie wie - jedyny sposób to zetnij przy samej ziemi i policz słoje
3. Nie rozumiem co masz na myśli przez "dzikie odrosty" - normalne pędy które z czasem zdrewnieją.
4. Jedyny sensowny plan działania na teraz dla tego drzewka to jak najlepiej o nie zadbać bo nadal jego los nie jest pewny.
|
|
|