To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Przyjaciół Bonsai
!!! WITAMY NA FORUM POŚWIĘCONYM PIĘKNEJ SZTUCE BONSAI !!! Bonsaiści całego Świata! Łączcie się ! :-)

Kształtowanie drzewek - Zawsze żywy temat Fikusa Retusa

Songolooz - 2011-06-03, 19:35
Temat postu: Zawsze żywy temat Fikusa Retusa
Witam,
otrzymałem jakiś czas temu drzewko fikusa retusa. Od razu zaznaczę, że jestem bardzo początkujący, przejrzałem już kilka naście tematów dot. właśnie tego drzewka i kończę czytać książkę o uprawie, hodowli bonsai.

Wiem, że ciężko jest zrobić z tego drzewka bonsai, aczkolwiek nie oczekuję, że następne 16 osób, które napisze posta pode mną napisze, kup nowe drzewko, to jest do d**y itd. Proszę o fachową poradę.
Drzewko jak w większości przypadków fikusa retusy jest prezentem.

Teraz pytanie, chciał bym osiągnąć, następujący wygląd drzewka:


Moje natomiast wygląda w tak:






Jeszcze raz proszę o fachową pomoc, gdzie co przyciąć. Jak z gałęziami czytałem, że należy przycinać gdy na pęku pojawią się dwa listki.
Pozdrawiam Was i czekam na pomoc.

P.s. Słyszałem że ktoś kiedyś uciął hmmm jak by to nazwać koronę. Nie wiem czy to mit czy legenda i jaki sukces dzięki temu osiągnął.
Jeszcze raz proszę o rzetelną pomoc.

lukipela - 2011-06-03, 20:53
Temat postu: Re: Zawsze żywy temat Fikusa Retusa
Songolooz napisał/a:
aczkolwiek nie oczekuję, że następne 16 osób, które napisze posta pode mną napisze, kup nowe drzewko, to jest do d**y itd.

Aż chciałoby się powiedzieć "kup nowe drzewko bo to jest do d**y" :lol:
A tak poważnie to drzewko do którego chciałbyś dążyć ma pień i wyrastające z niego konary, natomiast Twój fikus to wielkie korzenie i doszczepione do niego gałązki - pnia nie masz żadnego. poza tym nie wiem czy zdajesz sobie z tego sprawę,ale poniżej miejsca szczepienia żadne gałązki ci nie wyrosną - tak jak pisałem to są korzenie a nie pień... Naprawdę Twój fikus nie ma praktycznie żadnych predyspozycji do stania się takim drzewkiem jakie byś chciał - zostaw go jako ciekawą roślinę doniczkową a bonsai zrób z innego egzemplarza - oszczędzisz sobie wiele czasu, nerwów i rozczarowań.
Songolooz napisał/a:
Jak z gałęziami czytałem, że należy przycinać gdy na pęku pojawią się dwa listki.

To zależy - jak chcesz budować koronę i gałęzie powinny szybko rosnąć i grubieć to zostawiasz więcej, jak masz już ogólny zarys korony a chcesz tylko utrzymać kształt i zagęszczać, przycinasz krócej.
Songolooz napisał/a:
Słyszałem że ktoś kiedyś uciął hmmm jak by to nazwać koronę.

Nie wiem jak inni, ale ja w tym miejscu kompletnie nie wiem o co Ci chodzi.

I najważniejsze - drzewko jest w FATALNYM stanie. Najpierw zadbaj o nie żeby odżyło i naucz się o nie dbać, a dopiero później ewentualnie myśl o formowaniu :!: :!: :!:

Songolooz - 2011-06-03, 21:40

Dziękuję za odpowiedź takiej się spodziewałem.
Dostałem te drzewko w jeszcze gorszym stanie niż jest teraz. Praktycznie nie miało liści, a ziemia wydaje mi się była zabrana z przydrożnej piaskownicy.


"Słyszałem że ktoś kiedyś uciął hmmm jak by to nazwać koronę."
Z miejsca gdzie wyrastają gałęzie ktoś uciął jakieś 3 cm niżej. Tak jak by przeciął je na pół.
Pewnie liczył że gałęzie odrosną w innych miejscach chociaż tak jak napisałem sam nie wiem co miało mu to dać.

A powiedz mi proszę czy powinienem zakopać je głęboko w ziemi, czy raczej powinienem zostawić je tak jak widać, by eksponować masę korzeni ( co muszę powiedzieć bardzo mi się podoba ).


Tak się zastanawiam czy istnieje jakakolwiek szansa na rozbudowę lub uformowanie jakoś korzeni?

Jeszcze raz dziękuję za informacje, które mi podałeś.
Znacie jakiś sklep, hodowlę bansai w Poznaniu, gdzie będzie można podjechać obejrzeć drzewka, zaczerpnąć informacji o hodowli?

lukipela - 2011-06-03, 21:50

Songolooz napisał/a:

Z miejsca gdzie wyrastają gałęzie ktoś uciął jakieś 3 cm niżej.

Pewnie nie tyle uciął, ile zrobił odklad powietrzny - w miejscu cięcia pobudza się rozwój nowych korzeni a później dół się odcina żeby obniżyć roślinę i pozbyć się tych bulw.
Songolooz napisał/a:

A powiedz mi proszę czy powinienem zakopać je głęboko w ziemi, czy raczej powinienem zostawić je tak jak widać, by eksponować masę korzeni ( co muszę powiedzieć bardzo mi się podoba )

Generalnie gdybyś chciał uformować z tego bonsai z prawdziwego zdarzenia, musiałbyś te korzenie maksymalnie zamaskować bo nie wyglądają naturalnie a bonsai powinno przypominać miniaturkę drzewa rosnącego w naturze. Jak zakopiesz korzenie to nie będziesz mógł posadzić do płaskiej donicy, z kolei jak zostawisz tak jak jest, nigdy nie zrobisz z tego prawdziwego bonsai. Nie pytaj więc jak i w jakim stylu uformować tego ficusa bo nie nadaje się on do formowania żadnego klasycznego stylu.
Songolooz napisał/a:
Tak się zastanawiam czy istnieje jakakolwiek szansa na rozbudowę lub uformowanie jakoś korzeni?

Nie bardzo rozumiem co masz na myśli - jak drzewko bedzie rosło to korzenie będą jeszcze grubiały a co do formowania to nie wiem jak chciałbyś je uformować i w jakim celu.

Moja rada jest taka - zadbaj o drzewko bo to naprawdę ciekawa roślina doniczkowa, ale nie staraj się na siłę robić z niego bonsai bo nigdy prawdziwym bonsai nie będzie.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group