Lecznica - czy da się z nim jeszcze coś zrobi
Anonymous - 2010-11-26, 00:02 Temat postu: czy da się z nim jeszcze coś zrobi Niestety nie należe do ogrodnicek:( i chyba żle sie zaopiekowałam moim drzewkiem dostałam je we wrześniu, podlewałam je w miare potrzeby raz dziennie lub co 2 dzien. W mmecie gdy zauwazyłam ze liście zaczynaja schac zaczełam go spryskiwa wodą i puściła nowe listki dokłdnie to 4 i nie iwem co dalej robic wydaje mi sie ze ono nadal schnie. trzymałam go w doś jasnym miejscu i chyba troche w za ciepłym.
http://yfrog.com/6920101125043jj
http://img716.imageshack....20101125045.jpg
http://img38.imageshack.u...20101125042.jpg
Anonymous - 2010-11-27, 20:04
Jestem nowy w miarę w tym temacie, ale to chyba wiąz . Jeśli podlewałaś tak jak piszesz to na pewno przelałaś. Usuń także te liście z ziemi bo to tylko bardzo dobre siedlisko dla pasożytów, szkodników i bakterii. Przed zabraniem się za drzewko trzeba było odrobinkę poczytać podstawowych informacji odnośnie podlewania i przesadzania. Bo pewnie od zakupu nie było przesadzone a to należało zrobić żeby nie rosło w "komercyjnej" ziemi.
seedkris - 2010-11-27, 20:34
Wiąz mi nie przypomina. Wstaw foto samych zielonych liści.
ItalianCopper - 2010-11-27, 23:26
Heh, wiąz... Z tych wątpliwej jakości zdjęć wnioskuję, że to serissa, ale nie dam sobie nic uciąć bo serissy nigdy nie posiadałem. Ciężki to gatunek jest, w każdym razie poczytaj o nim, znajdziesz masę informacji na tym i na innych forach.
|
|
|