To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Przyjaciół Bonsai
!!! WITAMY NA FORUM POŚWIĘCONYM PIĘKNEJ SZTUCE BONSAI !!! Bonsaiści całego Świata! Łączcie się ! :-)

Początki - Pistacia lentiscus - kształtowanie

Anonymous - 2010-09-04, 17:49
Temat postu: Pistacia lentiscus - kształtowanie
Witam, jak dalej kształtować to drzewko? Czy ma odpowiednią doniczkę?

Anonymous - 2010-09-04, 23:24

Na tym etapie doniczka to małe piwo. Objętościowa powinna wystarczyć jeżeli nie liczysz na nagłą eksplozję wzrostu.

Ja bym skracał na twoim miejscu regularnie te pędy które masz u góry, a gałęziom z dołu pozwolił rosną w miarę samopas. Zyskasz ładną nasadę. Kształt pnia jest całkiem sympatyczny, więc nie ingerowałbym w to zbytnio.

SirDejw - 2010-09-05, 07:27

Ja przesadziłbym roślinę do większej donicy tymczasowej, wyciął tę prawą gałąź, która jest stanowczo za gruba. Pień skróciłbym zaraz nad tymi trzema cienkimi gałązkami w miejscu gdzie pień odbija w prawo, albo niżej.

Obecnie brakuje tutaj właściwych proporcji i drzewko wygląda jak krzak. Skrócenie pnia wydaje mi się tutaj konieczne. Za wcześnie na układanie zieleni w chmurki, czy w jakikolwiek inny sposób.

Nigdy nie maiłem do czynienia z pistacją, ale domyślam się, że po silnym przycięciu zieleń wybije z pnia poniżej.

To moja tylko moje zdanie, pozdrawiam i życzę odważnych decyzji.

Anonymous - 2010-09-05, 10:46

Dzięki :) W necie znalazłam kilka fotek bonsai z pistacji; jak dla mnie, są piękne:
http://www.bonsaimalta.org/gallery/pistacia.htm

Czy jest szansa, że z mojego drzewka dałoby się "zrobić" coś podobnego, jak roślina na ostatnim zdjęciu?

Anonymous - 2010-09-05, 20:31

Doniczka- fatal error, najbrzydsza z możliwych-kolor i forma nieodpowiednie.Pistacja nie szokuje kwiatem, więc kolor taki jest nie dla niej.
Drzewko (krzew) wychodzi z donicy - nie widzisz tego? Zrób coś :) Sprawdź ph gleby dla pistacji i odpowiednią zastosuj.
Po co ten drut na gałęzi? Czemu służy? Jeszcze do tego źle nawinięty.
A forma? No cóż, troszkę odwagi, artyzmu podpatrzeń i będzie cacy.
Resztę zrobi czas, Twoja cierpliwość i Twoja pamięć. O ile Ci ich nie braknie.

Pzdr,

Anonymous - 2010-09-06, 09:25

Tak co do kształtu drzewka to ja bym sie na nie zapatrywał w ten sposób. Roboty na jakieś... 4-5 lat? W porywach do 7.





Trzeba pamiętać, że drzewko nie ma wyglądać dobrze z roku na rok. Ma wyglądać dobrze, kiedy będzie skończone.

Na czerwono przyrosty do zaplanowania które trzeba by puścić swobodnie.

Na zielono pomocnicze gałęzie w celu pokazania zakresu prac.

Oczywiście to wszystko jest w dużym przybliżeniu

slowikp - 2010-09-06, 13:31

sir a jak by zostawić tą gałązkę, troszkę wygiąć pieniek i wyprowadzić następna z drugiej strony
SirDejw - 2010-09-07, 20:50

Pawle, przyznam że taka opcja tez chodziła mi po głowie, tylko coś wątpię, aby właścicielka rośliny zdecydowała się na taką redukcję. To długa droga i na efekty trzeba będzie trochę poczekać. Po skróceniu pnia ta zadrutowana gałązka przejęła by jego rolę. Przydałoby się jej nadać jakiś ruch, choć może nie koniecznie. Po kilku latach trzeba by było znów stanowczo skrócić drzewko, tak aby uzyskać z czasem zwężający się ku górze pień.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group