Lecznica - Ficus - problem potrzebna pomoc specjalisty
Anonymous - 2010-01-08, 11:43 Temat postu: Ficus - problem potrzebna pomoc specjalisty Witam,
mam dużego ficusa niestety przez nie uwagę nawiozłem go w grudniu i zaczęły opadać liście.
Pisałem na forum o pomoc jednak nikt mi nie odpisał więc wziolem sprawy w swoje i ręce i oczywiście jeszcze pogorszyłem kondycje drzewka.
Wstawiłem go do wanny i obficie przelałem ziemie aby jak najbardziej wypłukac nawóz.
Nie przyniosło to skutku i dalej opadały liście. Ziemia przez dłuższy czas by ła bardzo mokra ponieważ w domu jakoś nie jest super gorąco i myślałem że to drzewku będzie przeszkadzać. Kupiłem ziemie do bonsai i aby pozbyć sie nawozu w ziemi przesadziłem drzewo do nowego podłożą i tu niestety chyba zrobiłem bardzo poważny błąd ponieważ podciołem od razu korzeniei wsadziłem do nowego podłoża i znowu obficie podlałem jak to przy przesadzaniu drzewek. Wiem że nie pora jest na to ale coś chciałem zrobić aby nawóz już nie katował mojego drzewka. Po tej operacji znowu długo ziemia była mokra więc postanowiłem postawić doniczke na parapecie aby ciepło od kaloryfera troszke przesuszyło ziemie. Wyjechałem na święta na pare dni i po powrocie okazało się że ziemia faktycznie troszke przesła jednak ciepłe powietrze kaloryfera przysuszyło mi końcówki gałązek i jeszcze więcej spadło liści. Od tamtej pory zraszam 2 razy dziennie całe drzewko poprawy jednak nie widać. Domyślam się że pewnie z nowymi liśćmi ruszy się coś dopiero na wiosnę. Ale chciałem zapytać czy coś mogę dla niego zrobić aby lepiej było dla niego, czy lepiej aby stał na podłodze i wolno przesychała mokra ziemia czy podsuszyć troszke ziemie na kaloryferze i zraszać go (jednak ciepłe powietrze nadal będzie przesuszać końcówki)
Co mogę zrobić aby było wporządku i powoli żeby odradzały się liście.
Proszę o pomoc bo bardzo mi zależy na tym drzewku a przez jeden błąd nastąpiły następne nie doświadczonego chodowcy.
Proszę o pomoc co mogę zrobić lub co będzie z moim drzewkiem?
Dzięki z góry koledzy.
Anonymous - 2010-01-08, 11:53
Del
Anonymous - 2010-01-08, 12:56
delete
Anonymous - 2010-01-08, 13:15
Del
Anonymous - 2010-01-08, 16:51
ok dzieki wielkie panowie za rady postaram sie zrobić fote choc jest już praktycznie bez liści.
Postawię go na podłodze przy drzwiach do balkonu aby jak najwięcej światła w ciagu dnia do niego trafiało. I trzymac go tam az do wiosny czy zdejmować co jakis czas? zraszać to wiem a jak z podlewaniem jak przeschnie góra to podlewać mało czy wystarczy zraszac liscie i górną warstwe ziemi?
I gdzie moge kupic duzy przezroczysty worek?
Co do odkrytych korzeni to tak mam zrobione lekko jest tylko wsadzony w ziemię bo nie miał zbyt bujnych korzeni nawet przed cięciem. Czy coś dodać do ziemi skoro jest słabej jakości?
Anonymous - 2010-01-08, 20:10
delete
Rob - 2010-01-09, 13:15
Jeśli można to i ja dorzucę swoje 3 grosze. Jedną z najważniejszych, o ile nie najważniejszą sprawą jest światło. Moje fikusy mają pod parapetem grzejnik, który niekiedy ostro "daje czadu", że tak powiem, ale nawet zimą rosną jak szalone i są okazem zdrowia. Zawieszki na kaloryfer, tacki z keramzytem, częste zraszanie i fikusy mają się bardzo dobrze, grzejniki im nie takie straszne jakby się mogło wydawać. Więc tak jak mówię - światło przede wszystkim.
Anonymous - 2010-01-11, 09:13
a czy oprócz światła dziennego którego teraz jest dosyć mało można czymś naświetlać w domowych warunkach drzewka? Może postawić przy akwarium tam są przecież lampy specjalne dla roślin - wodnych czy może pod jakąś lampką? czy to muszą być specjalne jakieś super lampki tylko do bonsai?
Anonymous - 2010-01-18, 11:50
mam pytanie czy w takich warunkach jak opisałem wyżej drzewko o wymiarach powyzej metra może stać w płytkiej doniczce czy lepiej dosypac ziemi? Trzymam go w worku przezroczystym i zraszam dwa razy dziennie i wyjmuje z worka co 2 dni na pare godzin. Jak mam podlewać, czy jak góra przeschnie a głebiej nadal mokro czy jak na maxa przeschnie całość?
|
|
|