To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Przyjaciół Bonsai
!!! WITAMY NA FORUM POŚWIĘCONYM PIĘKNEJ SZTUCE BONSAI !!! Bonsaiści całego Świata! Łączcie się ! :-)

Początki - świeży wiąz i parę nurtujących pytań.

Anonymous - 2009-12-30, 00:11
Temat postu: świeży wiąz i parę nurtujących pytań.
witam :) około półtora tygodnia temu zakupiłem wiąz drobnolistny. przeczytałem już prawie wszystko co się dało na forum i wszędzie napisane jest co innego, tak więc mam nadzieję, że ktoś mi w końcu sprecyzuje parę spraw.

jak widać drzewko aklimatyzuje się, ale wypuszcza powoli nowe listki. na zdjęciach tuż po podlewaniu i zraszaniu.

czy mógłby ktoś określić wiek drzewka? czy bonsai potrzebuje większej doniczki? czy warto go już teraz przesadzić, czy poczekać do wiosny?
niestety nie mam warunków aby zbudować szklarnię dla drzewka dla zimowania, dlatego stoi na parapecie wewnątrz domu, jak najczęściej staram się żeby okno było uchylone i żeby drzewko miało dostęp do świeżego powietrza.

przy okazji wie ktoś może gdzie w Łodzi można dostać akadam(e?)

pozdrawiam :)

MOD: Post secia został usunięty

Anonymous - 2009-12-30, 09:55

to ciekawe, bo secio również dla mnie odpisał, że mój wiąz musi być zimowany :D
jakoś tego nie czuję. kapsel, mój wiąz wyglądał podobnie jak twój. a teraz wypuszcza masę zielonych listków.

i wcale nie musiałem go trzymać na parapecie na zewnątrz :) po prostu wystarczyło, że się zaaklimatyzował. teraz tylko czekamy do wiosny i obaj zabieramy się za przesadzenie ;)

Anonymous - 2009-12-30, 12:28

delete
Anonymous - 2010-01-02, 13:33

wog, wiąz stoi cały dzień na parapecie w mieszkaniu, dopóki jest jasno, później przestawiam go tak żeby miał dopływ światła od lampki.

podlewam obficie co 2 dzień, zraszam codziennie.
jakiś konkretny nawóz polecasz w tym czasie?

oczywiście leci pomógł ;)


arczi, czekamy czekamy do wiosny i elegancko przesadzamy (daj znać kiedy to robimy :-> )

lukipela - 2010-01-02, 13:42
Temat postu: Re: świeży wiąz i parę nurtujących pytań.
kapsel napisał/a:
jak najczęściej staram się żeby okno było uchylone i żeby drzewko miało dostęp do świeżego powietrza.

w taki sposób tylko szkodzisz drzewku.Postaraj się zapewnić (tak jak napisał wog) jak najniższą temp.w mieszkaniu,ale w miarę stałą.Natomiast Ty narażasz drzewko na przemian na temp wysokie (z pokoju) i bardzo niskie (zza okna) :-|
Piszesz też że po zmroku przestawiasz drzewko w pobliże lampki - jeśli jest tam zwykła żarówka to drzewku nic takie światło nie da.Do doświetlania roślin są specjalne żarówki,wielokrotnie pisano o tym na forum.
Podlewanie obfite co2dzień jest moim zdaniem o wiele za częste.Drzewka nie przesadzałeś,więc pewnie gleba jest niezbyt przepuszczalna - długo trzyma wilgoć.Poza tym mamy zimę i roślina potrzebuje mniej wody.
Co do nawożenia to zimą nie powinno się tego robić,a poza tym Twoje drzewko jest w bardzo słabej kondycji,więc tym bardziej.

Anonymous - 2010-01-02, 23:27

kapsel, przesadzimy wczesną wiosną :spoko: nie ma się na razie co spieszyć. później nawóz, 3 tygodnie po przesadzeniu, ale też nie za dużo, żeby drzewko się "nie przejadło", bo jego żołądek nie jest jeszcze odpowiednio rozciągnięty :D
nie trzymaj bonsai w pobliżu lampki! jeśli jest to zwykłą lampka, tak jak napisał lupikela, nic to nie da, a tylko zaszkodzi!: lampka emituje ciepło, podstaw pod nią rękę i poczujesz. bonsai takie temperatury zdecydowanie nie służą (powinny wahać się w granicach 10-15 stopni). nie podlewaj też co 2 dzień tylko dlatego, że tak sobie założyłeś. zbadaj stan podłoża palcem lub wbijając i pozostawiając na trochę w ziemi wykałaczkę. jak palec jest lekko wilgotny lub wykałaczka jest nasączona - drzewko nie potrzebuje wody :) zimą robi się to raczej rzadko. jak przesadzisz do dajmy na to akadamy, która jest dosyć dobrze przepuszczalna, wtedy będziesz zapewne podlewał częściej. zraszaj drzewko jak najbardziej - najlepszą do tego porą jest późne popołudnie lub wieczór. zraszanie zapewni roślince odpowiednią wilgotność, jeśli w pokoju powietrze jest "za suche". powodzenia w uprawie twojego skarbu! :spoko:

Anonymous - 2010-01-03, 16:18

ok, drzewko odstawione od lampki, żywi się póki co światłem dziennym (swoją drogą czy są jakieś inne żarówki do doświetlania oprócz osram fluora? bo niestety nie mam miejsca żeby zamocować świetlówkę, a innych niż świetlówki nie znalazłem)
przykleiłem termometr zaraz obok drzewka i cały czas staram się, aby była stała, w tym tygodniu pojadę też kupić nawilżacz powietrza na kaloryfer, oby pomógł chociaż trochę.

Anonymous - 2010-01-03, 21:07

kapsel, wieszane na kaloryferze nawilżacze powietrza są raczej mało pomocne. polecam dokładną lekturę tematu:
http://www.przyjacielebon...opic.php?t=1850
tam masz wszystko wyjaśnione :) więc wg mnie przyda się zraszacz z czystą wodą oraz tacki z keramzytem. możesz takie kamyczki zakupić na allegro. kosztują grosze. :spoko:

co do oświetlenia, możesz spróbować poszukać w internecie lub jakichś sklepach świetlówek z normalnymi gwintami jak zwykłe żarówki. kosztują trochę więcej, ale jeśli ci zależy, mogą się nadać. takich świetlówek, dających światło podobne do dziennego, powinno być sporo :) np.
http://allegro.pl/item864...enne_5500k.html
ale z tego co wyczytałem do tej pory z różnych źródeł bonsaistycznych, najlepsza do tego celu jest wspomniana przez Ciebie świetlówka Osram Fluora. daje dwa rodzaje promieniowania na raz, te szczególnie potrzebne do wzrostu rośliny.

zadaj sobie jednak pytanie, czy jest konieczność doświetlania twojego bonsai? jeśli nie zajmujesz się hodowlą na dużą skalę, a twój gatunek nie jest w kwestii oświetlenia szczególnie wymagający, myślę, że wystarczy dostarczanie zwykłego światła dziennego poprzez postawienie drzewka na parapecie. jak będziesz za długo naświetlał swoje drzewko, może to doprowadzić do procesu kwitnienia, co nie jest pożądane.

pozdrawiam ;-)

Anonymous - 2010-02-09, 22:29

witam po przerwie :) drzewko zaklimatyzowało się, zaczęło wypuszczać ładne, duże listki, doświetlanie nie było potrzebne, teraz tylko muszę kupić keramzyt.





czy stare gałązki z liśćmi poobcinać czy poczekać do wiosny?

secio - 2010-02-09, 22:50

Jeżeli są suche to ciachnij a jeżeli żywe to czekaj.
Jacek Grzelak - 2010-02-11, 19:09

Te stare padnięte gałązki wyglądają na zmrożone podczas transportu , usuwaj tylko te które są na pewno martwe , czyli suche
Anonymous - 2010-02-18, 17:39

Kupiłam drzewko wczoraj... tak teraz już wiem że nie powinnam. Czytałam że wiązy zrzucają liście. Mój jak widać na zdjęciach ma dużo bardzo małych listków i zastanawiam się czy dlatego są takie bo opadły w markecie i właśnie odrastają? Czy jest możliwe że jeszcze zrzuci wszystkie i będą rosły od nowa?
Bo w porównaniu do waszych są o wiele mniejsze....
Pozdrawiam

Jacek Grzelak - 2010-02-18, 18:38

Masz ślicznego , zdrowego wiąza , a termin jest już jak najbardziej właściwy , bo najlepszy okres na zakup wiąza właśnie się rozpoczyna , więc nie ma co panikować , na parapet z nim , podlewaj tylko wówczas gdy tego naprawdę potrzebuje , nie przesusz i będzie dobrze , jeśli ma nie odpowiednią ziemię to na początku marca przesadź drzewko :roll: :-) ;-)

Ps. Goń kota daleko od drzewka ;-)

Anonymous - 2010-02-18, 20:25

Dziękuję za odpowiedź ;]
Właśnie stoi na parapecie a podlewać będę jak poczuję, że górna warstwa jest sucha i dół wymaga nawilżenia. Myślę, że trafię w odpowiedni moment i mam nadzieję że nie przesuszę.

A co do kotów to jestem szczerze zdziwiona że tylko sprawdziły nowe drzewko i zupełnie przestały się nim interesować :) więc problem z głowy



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group