Lecznica - Ligustr chiński zwiędnięty
Anonymous - 2009-07-02, 14:55 Temat postu: Ligustr chiński zwiędnięty Na studia wyjechałam zostawiając biednego Romana rodzicom którzy kompletnie się na tym nie znali... wracam a tu masz :
http://foto1.m.onet.pl/_m...821,21,19,0.jpg
http://foto2.m.onet.pl/_m...49a,21,19,0.jpg
http://foto1.m.onet.pl/_m...29d,21,19,0.jpg
Jak mam go uratować? Co mogę dla niego zrobić? Włożyłam już go do większego naczynka z wodą. Czy te części obeschnięte na których kompletnie nie ma liści są martwe?
Dodam jeszcze że roślinka stoi we wschodnim oknie, nigdy nie była nawożona ani przesadzana. Mam ją od roku.
EnDiK - 2009-07-02, 20:50
Jak to do "większego naczynia z wodą"? Podlej go pożądnie i postaw w półcieniu. Ile dokładnie dni się nim nie zajmowali? 2-3?
Jeśli jest jeszcze zielono pod korą to żyją.
Anonymous - 2009-07-03, 10:45
Sprawdź giętkość tych gałązek, jeśli po próbie wygięcia pękają, to niestety uschły, jeśli są giętkie, to jest szansa, że odżyją. Wszystko zależy od tego, jak zauważył przedmówca, ile dni to trwało.
Anonymous - 2009-07-04, 01:26
Po tym intensywnym podlaniu pozwól podlożu lekko przeschnać ale nie całkiem, tak, żeby po wetknięciu palca wyczuwana była wilgoć, a nie mokro. Wtedy zapakuj całą rośline w worek foliowy lub pod szklany wielki klosz-słój jeśli taki szczęśliwie posiadasz i ustaw w miejscu jak najlepiej oświetlonym ale nie w bezpośrednim słońcu. Poczekaj kilka tygodni, aż roślina się wykuruje, pamiętając o codziennym odkryciu rośliny na 10-15 minut w celu dostarczenia świezego powietrza aby uniknać pleśni czy innych grzybów. Nie podlewaj intensywnie, w tym zamkniętym srodowisku podłoże i tak pozostanie wilgotne. Nie zasilaj nawozem. Usuwaj codziennie martwe częsci rosliny - liście, gałązki aby uniknąć ataku grzyba czy gnicia. Pod workiem po kilku tygodniach roślina odżyje, jeśli zauważysz nowe pędy stopniowo możesz odkrywać roślinę.
Udawało mi się odratowywać w ten sposób rośliny, które kupowałem z marketów po cenie powiedzmy doniczki, w której były. Po prostu od kilku tygodni nie dawały znaku życia, po negocjacjach zostawały przeceniane do 95% . Ligustry, wiązy, a przede wszystkim fikusy, które odratować jest najłatwiej.
Powodzenia
Anonymous - 2009-07-08, 11:48
Zdrapałam korę i roślinka pod spodem jest zielona! Nowe... a raczej ostatnie pędy są dość giętkie, w każdym bądź razie nie łamią się po wygięciu To chyba dobre znaki.
Podłoże staram się utrzymać stale wilgotne. A co do opieki moich rodziców.... niestety ale okres trwał dość długo - pół roku
Spróbuje genialnego sposobu z pseudo szklarnią, mam nadzieję że pomoże!
PS: Dziękuje serdecznie za pomoc. Napisze jeśli się cokolwiek poprawi.
Anonymous - 2009-07-08, 12:34
Roślina się wykuruje napewno pod folią. Pamiętaj tylko o nie przelewaniu, podłoże pod workiem nie będzie przesychało dlatego bardzo łatwo o wywołanie gnicia korzeni, tym bardziej, że podłoże, w którym rośnie twoja roslina nie należy do najbardziej przepuszczalnych.
Pozdrawiam i mam nadzieję, że wszystko będzie ok. Daj znać o postępach w leczeniu
|
|
|