Anonymous - 2009-04-27, 15:20 Temat postu: Gołe gałązki Witam! Ostatnio doszło do wypadku w wyniku którego jedna z gałązek mojego pieprzowca została pozbawiona liści. Czy można jakoś to naprawić, sprawić, aby gałązka na nowo się zazieleniła? Z góry dziękuję na pomoc. EnDiK - 2009-04-27, 17:05 A jakiego typu to był wypadek? Jeśli gałąź całkiem uschła to już jej nie odratujesz. Czy gałązka jest jeszcze żywa? Anonymous - 2009-05-06, 13:36 Temat postu: ; Wydaje się że nie. A wypadek był taki, że usiłowałam gałązkę zadrutować i zeskrobałam pół kory:P i jeszcze jedyną zieloną gałązkę ułamałam. secio - 2009-05-06, 13:44 Potrzeba czasu zależy może wyjdą tam listki. Możesz dostrzepić gałązkę. EnDiK - 2009-05-06, 13:52
Jeśli nie jest żywa to już możesz ją wyciąć. armin - 2009-05-06, 14:48 Wyciąc zawsze zdąży. Wypadek miał miejsce niedawno. Gałąź nie została złamana. Jest coś takiego jak pąki śpiące. Potrzebują one jednak czasu i odpowiedniej pielęgnacji rośliny aby wybić. Secio - czy próbowałeś kiedykolwiek szczepienia gałęzi(bo chyba o to Ci chodzi)? Nie zaczyna się czegoś od końca. Najpierw trzeba nauczyć sie podstaw, a uwierz mi, że "strzepienie" jest wyższą szkołą jazdy. Anonymous - 2009-05-07, 09:41 Temat postu: Dzięki:P Dziękuję za rady:P A więc cierpliwie czekam, tylko powiedzcie, po jakim czasie gałązka na pewno nie wypuści pączków - tzn. kiedy na pewno trzeba ją wyciąć, bo jest martwa? |
||||||||
