...z innej beczki - Fachowcy z marketów
Anonymous - 2009-03-13, 20:58 Temat postu: Fachowcy z marketów Witam. Byłem dziś w markecie ( Leroy Merlen )i przy okazji kupiłem środek owadobójczy na mszyce które zagościły na moim drzewku. Spotkałem tam taką kobietę która pracuje przy pielęgnacji roślin przy okazji ma kilka bonsai całkiem ładnych. Zapytałem się o ten preparat i wdałem sie w dyskusję odnośnie mojej roślinki. Powiedziałem że kupiłem swoją Sageretie w markecie i chce ją przesadzić bo ziemia jest słabego gatunku i tak mi doradziliście. Powiedziała że przez pierwszy rok nie powinienem jej przesadzać bo musi sie aklimatyzować i że do przesadzania nie daje się warstwy drenażowej bo coś tam... Wdałem sie w głupią dyskusję i powiedziała że jestem straszny filozof i mam zrobić jak chce.
Co myślicie o takich fachowcach i czy mam się ich słuchać...
[Admin] Przenosze do odpowiedniego działu]
kristofer001 - 2009-03-13, 22:34
Do "bani" z takimi fachowcami!!!
szef - 2009-03-19, 10:37
Trzeba było ją zapytać co sądzi o akadamie i byłoby po rozmowie.
Być Pani była fachowcem, ogólnie w sprawie roślin. Bonsai jednak jest dość specyficznym hobby i info lepiej szukaj na forum niz w sklepie.
Anonymous - 2009-05-06, 15:29
Ja miałem podobnie:
-Przepraszam, chciałbym kupić drzewko bonsai może mi pani doradzić?
-Oczywiście, miał pan drzewko bonsai?
-Nie i zastanawiam się jakie wybrac.
-Polecam to drzewko, to serrisa łatwa w hodowli.
-Jak o nie dbać?
-Podlewać raz na 3 dni i przesadzać co 2 lata.
I poszedłem z drzewkiem do domu. Poszperałem w inetrnecie i:
Okazało się że wciskała mi kit- drzewko to ostrokrzew a jesli chodzi o dbanie to szkoda gadać.
|
|
|