Pozyskiwanie materiału na bonsai - Kiwi z pestki
Anonymous - 2006-07-31, 18:49 Temat postu: Kiwi z pestki ( Wątek z 13.02.2005, ze starej wersji forum. Ewentualne wyjaśnienia oznaczono brązową kursywą ).
Mam pytanko
Czy ktos z Was mial doczynienia z drzewem Kiwi
Czy ono rosnie z tych malutkich czarnych pesteczek, ktorych jest mnostwo w Owocu?
i inne opinie i doswiadczenia na temat KiWi mile widzianeczarnych
a moze wogule nie da sie zasadzic takiego Drzewka Kiwi z nasionka
Pozdro
Anonymous - 2006-07-31, 18:50
Szczerze w to wątpie ale aniadorota napewno ci cos juz szykuje
Olon - 2006-07-31, 18:51
Zanim Anna cos doradzi to zacytuję jej wypowiedź z innego postu w którym poruszylismy sparwę hodowli okazów z nasion owoców egzotycznych...
Jeżeli chodzi o sianie pestek z owoców egzotycznych to:
Kiwano - jeszcze mi się nie trafił owoc, ale to jednoroczne, jak melon czy ogórek,
Marakuja: inaczej passiflora - łatwo kiełkuje, mam teraz kilka, ale to z kolei pnącze, same nasiona można kupić w ogrodniczym, to inaczej passiflora (b. ładne kwiaty)
Naszi - będzie trudno, mniej więcej jak z wysiewaniem jabłka, to ta sama rodzina
Granat - bardzo łatwy, mam od ponad 10 lat z pesteczki
Mango - trudne z powodu bardzo zdrewniałej pestki, nie udało mi się
Papaja - kiełkuje super łatwo, trzeba tylko dokładnie obetrzeć każde nasionko z błonki którąjest oblepione i wysiewać świeże. ma duże liście, niestety.
Polecam jeszcze:
kasztany jadalne do kupienia w supermarkecie, b. ładne liście i szybko rosną, ale wrażliwe na mróz.
Liczi - kiełkują dość łatwo, pełno w sprzedaży, roślina ładnie wygląda
Kumkwat - jak mandarynka tylko ładniej wygląda, ma mniejsze liście
Szarańczyn "Chleb Świętojański" - strąki w sprzedaży, nieźle kiełkuje, ładnie wygląda
Nieśplik japonski - naprawdę super,ale wielkie liście i rzadko można kupić w Polsce (Włochy w okolicy Wielkanocy - wtedy są owoce w sprzedaży)
Nie dawajcie się nabrać na nasiona owoców na allegro, większość najlepiej kiełkuje jak jest ŚWIEŻA, nie zasuszona! Inaczej niż np. strączki.
A, zapomniałabym - kiwi! Super kiełkuje, ale jak u papai każde nasionko trzeba obetrzeć z błonki - a to sporo roboty. Wprawdzie to pnącze, ale ma grube pędy jak winorosł, nawet lepsze, na bonsai OK!
No to masz kompendium a'la wariację na temat
Wystarczy tylko spróbować !
Anonymous - 2006-07-31, 18:54
"każde nasionko trzeba obetrzeć z błonki"
takie malutkie czarne nasionko kiwi
mam obcierac z jakiejs skorki
Wybacz, ale nie czaje
Anonymous - 2006-07-31, 18:54
Hej!
Po pierwsze: kiwi to nie drzewo tylko pnącze, ale ten gatunek którego owoce można kupić w sklepie ma grube wieloletnie pędy i można by je kształtować jak np. wisterię czy winorośl.
Po drugie: jak wydłubiesz nasiona z kiwi, to wydają się gładkie i śliskie, naprawdę zaś ich skórka jest szorstka i podziurkowana, a gładkość i śliskość bierzesię stąd, że każde jest okryte przezroczystą błonką zawierającą sok. Z każdego nasionka trzeba ją zdjąć, UWAGA - tylko PRZEZROCZYSTĄ błonkę, nie ciemną skórkę. Kupa roboty, można sobie to ułatwić kładąc nasionko na papierze lub paperowym ręczniku i pocierając je palcem aż błonka się oddzieli. Kupa roboty, ale kto mówił, ze będzie łatwo?
PS. Owoc kiwi powinien być dojrzały, im bardziej miękki tym lepiej, u mnie nasiona wschodziły bardzo dobrze
Anonymous - 2006-07-31, 18:55
Dzieki AnnoDoroto za te info
ale powiedz jeszcze jak dalej potoczyla sie Twoja przygoda z tymi "nasionkami kiwi"
czyli co z nich uroslo i jak szybko
P.S.:
Czy te nasionka mozna polorzyc na wate mokra tak jak rzerzuche
Anonymous - 2006-07-31, 18:56
Jak już pisałam na gg: nie rzeżucha to nie jest dobre porównanie, korzenie przerosną przez watę i koniec, nie przesadzisz, rzeżuchę się wyrzuca.
Kiwi rosło pięknie aż nastąpił tragiczny dzień kiedy pozostawiłam 30 centymetrowe rośliny na rozgrzanym balkonie i dosłownie się ugotowały. Ponieważ mam mało miejsca nie ponawiałam eksperymentu od tej pory, bo nie miałabym co zrbić z sadzonkami (na zimę trzeba do domu, albo owinąć w porządny chochoł, ale i tak nie wiem czy przetrwają). Teraz mam na działce gatunek kiwi który znosi nasze temperatury, do dostania w sklepach ogrodniczych.
[ Dodano: Pon 31 Lip, 06 19:57 ]
I co, próbowałeś z tym kiwi?
Anonymous - 2006-07-31, 18:57
tak
Anonymous - 2006-07-31, 18:59
chyba i ja spróbuje - ojciec w włoch mi przywiózł ze 20 kilo tego badziewia
może wyjdzie choć z jednym nasionkiem - heh
Anonymous - 2006-07-31, 18:59
Włoskie dobre, bo hodują je tam na miejscu. Tylko poczekaj aż owoc będzie dobrze miękki. Miłego dłubania!
Anonymous - 2006-07-31, 19:00
rezygnuje z tego - za dużo pierdzielenia sie z takim szajsem jestem na takie sprawy uczulony
Anonymous - 2006-07-31, 19:01
ha ha ha - i to by było na tyle co do hasła "sztuka bonsai uczy cierpliwości i uspokaja" (zwłaszcza to ostatnie )
Olon - 2006-07-31, 19:02
White !
Nie pozwól się wyśmiewać ! Zrób drugie podejście ! To uczy pokory i wyrabia cechy o których pisze Anna.
" jak sie niy wywrócis , tło sie niy nausyc ! "
Baca z Hali
Anonymous - 2006-07-31, 19:03
hmm jak juz wczesniej pisałem troche sie do tego zniecheciłem -wole drzewka czy sadzonki formować
Anonymous - 2006-07-31, 19:03
Olon, to takjak w tym dowcipie:
Stoi facet z taką zabaweczką typu "człowieku nie irytuj się" co to się małe kuleczki umieszcza w dołkach, stoi, stoi, manewruje, nic mu nie wychodzi i nagle mówi: "Jakby nie to, ze mi to lekarz zalecał na uspokojenie, TOBYM TYM TAK PIEPRZNĄŁ!!!!!!!....
|
|
|