...z innej beczki - Pirimor i zamknięte pomieszczenia
darkeuphoria - 2008-11-16, 22:29 Temat postu: Pirimor i zamknięte pomieszczenia
Olon napisał/a: | To mszyca na 100%
Kup sobie aerozol o nazwie PIRIMIX, PIRIMOR, PIRIFLOR (lub bardzo podobne z nazwach preparaty) i zastosuj go zgodnie z opisem na etykietce.
Pamiętaj, że oprysk trzeba wykonywać w dobrze wentylowanym pomieszczeniu lub na zewnątrz, i koniecznie rozpylać równeiż pod liście. |
Skopiowałam posta, żeby się nie podłączać pod tamten wątek
Przypomniała mi się krótka anegdotka ściśle związana z tym tematem
Chodzi o nawiązanie do używania PIRIMORu w dobrze wentylowanym pomieszczeniu..
Otóż szczytem mojej blondynowatości, był pewien piękny dzień w którym postanowiłam, że w nowo zajętym pokoju w nowym biurze wbiję gwóźdź w ścianę (notabene, na obrazek z bonsai).
Zszywacz kompletnie się nie sprawdził.. więc sięgnełam po jedyną ciężką rzecz, która była w pobliżu.. dużą puszkę z pianką do czyszczenia komputera.
Oczywiście po walnięciu drugi czy trzeci raz trafiłam delikatną częścią puszki, zrobiła się mikro dziurka a po całym pokoju zaczęła tryskać pod ciśnieniem biała piana.
Tak bardzo zaczęłam się śmiać, że nie miałam siły nic z tym zrobić, tylko prawie tarzając się ze śmiechu patrzyłam na rosnące plamy na mnie, suficie, podłodze, ścianach..
Jakie było moje zdziwienie, gdy strumień zaczął maleć a ja odwróciłam puszkę i przeczytałam PIRIMOR...
Oczywiście dopadł mnie jeszcze większy śmiech, wszyscy się zbiegli i pół biura czyściło mnie, ściany, sufit i podłogę..
Zabawa była przednia tylko jakoś tak nam potem niedobrze wszystkim było
Tak to.. właśnie.... doświadczalnie sprawdziłam, że to co piszą na ulotce to prawda
Zalecam aby nie nawdychać się za dużo, bo haju nie ma wcale, a żołądek robi ostry bunt
Anonymous - 2008-11-16, 22:44
bedziem uważac
|
|
|