Kształtowanie drzewek - Konsultacja w sprawie formy wiąza.
Mnich - 2008-10-22, 20:46 Temat postu: Konsultacja w sprawie formy wiąza. Witam! oto mój wiąz drobnolistny nic wielkiego. Stoi na balkonie, po stronie wschodzącego słońca od niemal roku, kupilem go w hipermarkecie. Chciałbym sie dowiedzieć od doświadczonych kolegów, czy coś moge w nim zmieniać, czy poprostu przycinać, nawodzić i podlewać zostawiając w takiej właśni formie?. Drzewko ma kilka odrostów bo postanowiłem narazie zostawić go w spokoju. Oto ono:
a to jest odrost który postanowiłem pozostawić i poeksperymentować, niewiem jednak, co mam dalej z tym zrobić, jak to prowadzić. Chciałem by to była jakby nowa odnoga.
Niewiem jak ją dalej przycinać by wyszło tak jak bym chciał, spróbuje Wam to jakos nakreślić (ale malować nie umiem). Czy tak winienem przyciąć gałąski na wiosne by potem formować jakby poduszkę w tym miejscu ?
Dziękuje za rady i krytyki. Mnich
ADMIN jr: Proszę właściwie tytułować wątki. Tytuł powinien zawierać gatunek i sygnalizować problem jakiego wątek dotyczy. Zmieniono.
Anonymous - 2008-10-23, 09:15
Według mnie bardzo ciekawy uch pnia, więc materiał wyjściowy jest. w miejscu gdzie wyrasta odrost było kiedyś cięcie no to po pierwsze trzeba by je jakoś zlikwidować, posmarować pastą i niech się zarasta. Tam gdzie zostawiłeś tą gałązkę do rośnięcia jest już inna na tym poziomie albo nawet ze 3, więc musisz wybrać którą zostawiasz i resztę wytnij. Góra nie stanowi problemu bo zagęści się najszybciej, ale musisz ułożyć dolne odrosty. Z tego co widać na zdjęciach z lewej strony jest gorzej niż z prawej, ale trudno to stwierdzić po zdjęciach. Ułóż schodki zgodnie z zasadami a jak nie ma z czego to musisz hodować gałęzie od nowa. Wydaje mi się, że 4 gałązki i czubek wystarczą na tym drzewku. Zieleń blisko pnia i tyle. Jako pierwszą gałąź zostaw tą z prawej. Powodzenia
Mnich - 2008-10-24, 19:59
Krzyśku dziękuje Ci bardzo że postanowiłeś tu zajżeć, tylko niewiem dokładnie czy wszystko ogarniam, mógłbyś mi jakoś to wyoślić, coś naszkicować. Bym zrobił jak radzisz. Bardzo Cie prosze.
Dziękuje dobra rada nigdy nie jest zła
armin - 2008-10-24, 23:02
No dobra. Kiedyś powiedziałem sobie, że nie będę ingerował w bzdurne wypowiedzi. Ale to, co wypisuje kolega Krzysztof woła o pomstę do nieba. Z każdego, dosłownie każdego zdania wyłania się bzdura i mówi "a kuku, tutaj jestem. Chcesz poczytać bajki? To czytaj!" A kolega mnich, który pobił rekord świata w nabijaniu postów i udzielaniu rad na czas prosi o szczegóły!!!. Chłopaki. Dajcie na wstrzymanie. I nie próbujcie pisać "ale, a może jednak" itd. Jak mawiał jeden z moich wykładowców "Dżentelmeni o sprawach oczywistych nie dyskutują". Mnichu (szkoda, że ukrywasz swoje imię) - zatroszcz się o swoją roślinę i postaraj się, żeby przeżyła zimę (jeśli masz go od roku - po zdjęciach tego nie widać - i stoi na balkonie, to poczytaj o zimowaniu wiązów i daj mu przezimować, żeby odpoczął). Jeśli Ci się to uda, to na wiosnę zalicz warsztaty. Tam pokażą Ci co się robi z takimi drzewkami.
ADMIN jr: drogi kolego. Jeśli już zdecydowałeś się zabrać głos, to nalegam aby nie uprawiać demagogii, tylko konsekwentnie wyjaśnić, w którym miejscu koledzy popełniają błędy, na zasadzie: "ruch pnia nie jest ciekawy ponieważ...", "4 gałęzie na tym drzewku to zbyt mało, bo zwróćcie uwagę , że..." itd. Zawsze jest ktoś kto się zastanawia(pyta, szuka), ktoś kto próbuje pomóc (mniejsza o pobudki), i ktoś kto wie jak pomóc i robi to (wtedy wątek ma sens i wartość) lub tego nie robi. Taka jest konwencja forów internetowych. Wytykanie forumowiczom wad, nie jest drogą ani dżentelmeńską ani skuteczną więc namawiam aby tego unikać, a wzamian z uporem propagować właściwą wiedzę i wzorce zachowań.
Mnich - 2008-10-25, 19:02
Armin fajnie że wpadłeś, co do warsztatów to sie wybieram, postaram sie jak najszybciej,jeśli chodzi o zimowania to czytałem! zastosuje sie do rad kolegów.
Przykro mi jednak, że nie pomożesz młodemu. "Dżentelmen" napewno by pomógł takiemu jak ja. Ucze sie wiec oczekiwałem, że ktoś mi pomoże, przez takich jak Ty "kolego" zniechęcacie młodych! Czy TY od razu wszystko wiedziałeś i jesteś pewien że wiesz już wszystko!
P.S Adminie przepraszam że tu to napisałem do kolegi który mi "podpowiedział" co z tym zrobić, ale niemogłem sie powstrzymać. Moim zdaniem, tak sie nie robi, od tego są starsi, doświadczeni by pomagać. Pozdrawiam Mnich.
armin - 2008-10-26, 11:21
Ponieważ jest to ostatni post na tym forum, to pozwolę sobie trochę ostrzej.
-do Admina jr -rada dla mnicha znajduje się na końcu mojej wypowiedzi. Jeśli chodzi Twoje propozycje dotyczące odpowiedzi, to masz duże pole do popisu. Trochę chęci i gotowe. Ja nie mam zmiaru udzielać setny raz rad ludziom, którym nie chce się szukać w innych źródłach. Wystarczy obejrzeć inne posty na tym forum, żeby zobaczyć ile jest niemal takich samych problemów. Wiesz, dlaczego nie chce mi się już wchodzić na to forum? Bo ono jest ciągle takie samo. Miliardy pytań o gatunek drzewka i co zrobić, żeby z wykopanego badylka uczynić bonsai. I ani odrobiny chęci do poszukiwań. Poczytaj wcześniejsze posty i policz, ileż to razy autorytety udzielały odpowiedzi, żeby sobie krótko mówiąc odpuścić? Czy ludzie pokroju mnich przeczytali je? Nawet jeśli tak, to musieli je po prostu olać, bo po raz enty poruszają ten sam temat. I jeszcze jedno - jeśli jesteś już adminem, to dlaczego dopuszczasz do dyskusji na tym poziomie? Uważam, że to rady Krzyśka powinny być szybko sprostowane. Zrobiłem to, czego nie uczynili inni, a że ostro? Kto by zareagował gdybym napisał to językiem babci Gieni? Teraz sprawdź, ilu masz aktywnych użytkowników, którzy piszą na tym forum regularnie od - powiedzmy 2 lat. Właśnie czyści konto kolejny. Nie mam niestety tyle cierpliwości co Jacek Grzelak (szacunek dla Ciebie Jacku). Warto jednak zastanowić się kiedy jemu znudzi się pisać, że "to drzewko nazywa się wiąz, a to - karmona. Trzeba się nimi opiekować tak i tak, a do tego żeby stało się bonsai potrzeba wielu, wielu lat". Śmiało można zrobić sobie "kopiuj" i potem "wklej". Tylko czy to ma sens?
-do mnicha - jak sam napisałeś jesteś początkujący. Więc dlaczego, nie mając doświadczenia udzielasz rad innym? Powtórzę się - te rady przeczyta kolejny początkujący i będzie je klonował dalej. A tacy jak Ty, którzy udzielają się na forum krótko lecz intensywnie, stracą wkrótce słomiany zapał i zostanie po nich na forum kupa gówna do wyrzucenia. Wystarczy cofnąć się do historii tego forum i zobaczyć ilu takich sezonowych zapaleńców było.
Ponieważ odpowiedzi już nie przeczytam - nie wysilajcie się, żeby mi dowalić.
Anonymous - 2008-10-26, 20:51
Dobra, chłopaki spoko jest. Tu się daje rady, a nie kłóci, wiem bo kłótnię na posty tez mam za sobą <sorki>
No do rzeczy. a Ty Mnichu masz jakąś wizję na drzewko, może tak spytam?? Lepiej wiedzieć, czego oczekujesz.
Mnich - 2008-10-28, 19:59
Cześć! tak jak napisałem Przyjacielu wyżej, niewiem jak to dokładnie przedstawić, ale jeśli chodzi o górę, to dla mnie jest oki, tylko chodzi mi o tę odnogę którą wypuściłem z lewej strony. Chciałbym utwożyć coś takiego jak na górze, coś w rodzaju poduszki. Tylko niewiem czy mam poprzycinać te gałąski, by sie zagęściły, czy wyeliminować ich cześc. Zresztą jak masz chęci to pomóż, jeśli nie, to nic nie szkodzi, wybieram sie na warsztaty (przynajmniej tak mi sie zdaje) a tam sie wszystkiego dowiem dziekuje że wpadłeś pozdrawiam Mnich 3m sie
Anonymous - 2008-10-29, 17:20
W zasadzie jest takie coś, że bonsai nawet bez liści ma wyglądać ładnie, i myślę że poduszko takie to niezły pomysł, bo to chyba jedyny
ADMIN jr: koledzy, skończcie urządzać sobie pogaduchy typu : to napisz, dobra to napiszę, jeszcze moment, zaraz to zrobię, jutro będę miał czas itp. bo innych krew zaleje gdy zaczną czytać ten wątek. Poniższe 6 postów usuwam i będę to robił dopóki nie padną konkretne pytania lub konkretne wyjaśnienia.
|
|
|