Początki - Wiąż drobnolistny po raz któryśtam
Anonymous - 2008-05-19, 21:22 Temat postu: Wiąż drobnolistny po raz któryśtam Na wstępie chcę wyrazić szczere wyrazy współczucia wszystkim wyjadaczom tematyki tegoż forum.
Będę tutaj troszkę hipokrytą, bo jestem następnym, który kupił w markecie (OBI/Tesco/Castorama/jakiś real - skreślić błędne) drzewko, a po powrocie do domu nie bardzo wiedział co z nim zrobić.
Jednakże, muszę się pochwalić, poczytałem trochę... i forum i książkę imć Płochockiego. Wtedy dopiero zdałem sobie sprawę z ogromu światka do którego wsadziłem palec.
No więc do rzeczy...
Po zakupie drzewko przesadziłem - nieco nierozgarnięty wtedy byłem jeszcze. Do ziemi "do bonsai". Doniczka bowiem naruszała poważnie moje poczucie estetyki. Roślinka zresztą też. Cieszę się jednak, że nie wybrałem jakiegoś powykręcanego w taki nieładny sposób.
Następnie usunąłem martwe gałązki - sporo ich było.
Efekt widać na zdjęciach tych oto:
Tak, wiem że chaos.
Wiem, ze muszę czekać aż się zagęści.
Nie wiem czy już się zaaklimatyzowało, ale nowe listki puszcza.
Można coś zrobić z tym pieńkiem krzywym? Bo to drzewko chyba tylko na miotełkę się nadaje... a taki pień do miotełki chyba nie pasuje...
Poza tym, trzymam na parapecie, utrzymuję podłoże wilgotne - standard.
Formowanie jakiekolwiek - kiedy?
Z góry dziękuję za uwagi i pozdrawiam.
Anonymous - 2008-05-30, 18:47
Aktualizuję
Anonymous - 2008-05-31, 07:54
Mam wrażenie, ze ciagle piszę to samo:
- proponuję wyprostowany nieregularny, z jednej gałęzi wyprowadzić czubek
- formowanie wteduy, jakpoodrośnie i będzie co formować
Resztę w tym stylu pisałam już kilkakrotnie.
Anonymous - 2008-05-31, 08:22
Według mnie ładnie by wyglądał tu styl Hokidachi (miotlasty)
Anonymous - 2008-05-31, 15:30
Prawdopodobnie, Pani AnnoDoroto.
Ludzie nie zdają sobie sprawy z uniwersalności Pani rad.
|
|
|