To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Przyjaciół Bonsai
!!! WITAMY NA FORUM POŚWIĘCONYM PIĘKNEJ SZTUCE BONSAI !!! Bonsaiści całego Świata! Łączcie się ! :-)

Kształtowanie drzewek - Fikus Retusa - kształtowanie (początki) Proszę o pomoc.

Anonymous - 2008-04-27, 23:42
Temat postu: Fikus Retusa - kształtowanie (początki) Proszę o pomoc.
Mam pytanie odnośnie mojego fikusa. Mianowicie, jaki styl powinienem obrać pryz kształtowaniu tego drzewka? Czy będzie to styl miotlasty?
W jaki sposób najlepiej takie drzewko kształtować, poprzez przycinanie liści? Czy to wystarczy?
I na koniec, czy z mojego drzewka da się uformować bonsai? Na tym forum spotkałem się z opinią, że "nie zrobisz z niego bonsai", co mnie niejako zakoczyła, wszakże każde drzewko bonsai to bonsai, prawda? :)

Pozdrawiam serdecznie.

Rafał Kordus

Anonymous - 2008-04-28, 05:22

"Każde drzewko bonsai to bonsai" - tak, Każde BONSAI to bonsai, ale nie każda roślina którą sprzedawca nazywa bonsai żeby wyciągnąć kasę od ludzi jest bonsai.

Ten fikus ze zdjęcia nie jest bonsai i prawdopodobnie nim nie zostanie. Po pierwsze dlatego, że jak widać na zdjęciu robi za bibelot na szafce, więc nie przeżyje, o ile nie przestawisz go na parapet.
Po drugie dlatego, że na razie to tylko gruby korzeń wykopany z ziemi, któremu doszczepiono lub pozwolono wypuścić gałazki. I tyle. Z bonsai nie ma nic wspólnego, chociaż sprzedawca posadził go do doniczki odpowiedniej dla bonsai.
żeby spróbować go uformować jak bonsai, trzeba mu dac porosnąć, i to dłuuugo. Gałązki są cienkie, trzeba by je rozłożyć na boki, żeby zagęścił się w środku. Niezupełnie miotła, taka rozłożysta korona.
Ale i tak nie zamaskuje się przekonująca przejścia od cięcia korzenia do korony...

Anonymous - 2008-04-28, 08:46

Cytat:
Po pierwsze dlatego, że jak widać na zdjęciu robi za bibelot na szafce, więc nie przeżyje, o ile nie przestawisz go na parapet.


Nie robi za żaden bibelot, cały czas stoi na parapecie, postawiłem go na komodzie z racji lepszych... "warunków fotograficznych"

Cytat:
Ten fikus ze zdjęcia nie jest bonsai i prawdopodobnie nim nie zostanie


Dlaczego?

Cytat:
Po drugie dlatego, że na razie to tylko gruby korzeń wykopany z ziemi, któremu doszczepiono lub pozwolono wypuścić gałazki. I tyle. Z bonsai nie ma nic wspólnego, chociaż sprzedawca posadził go do doniczki odpowiedniej dla bonsai.


Zgoda. Wytłumacz mi tylko, czym jest wg. Ciebie bonsai (jako roślina). Czy zatem, skoro roślinka nie jest bonsai, wyrośnie z niej drzewo wielkości gruszy czy czereśni rosnącej w moim ogrodzie? Proszę, napisz mi czym jest WEDŁUG CIEBIE drzewko bonsai.

Cytat:
żeby spróbować go uformować jak bonsai, trzeba mu dac porosnąć, i to dłuuugo.


A więc ma szansę zostać bonsai? Czy tylko pseudo-bonsai? Czy drzewko które ogrodnik sadzi w ogrodzie jako kasztanowiec (nie czereśnia), ma szansę zostać uformowane jak czereśnia? Czy może jednak, nie będzie ono czereśnią, aczkolwiek po pewnym czasie wyda słodki, jadalny owoc?

Cytat:
Niezupełnie miotła, taka rozłożysta korona.


??

Cytat:
Ale i tak nie zamaskuje się przekonująca przejścia od cięcia korzenia do korony...


??

Ronin - 2008-04-28, 09:03

To przejście to jest ta folia. Gałęzie zostały zaszczepione na kawałku korzenia. Samo obcinanie liści nic Ci nie da. Rozumiem, że masz na myśli nowe pędy :?: Na razie jest pseudo-bonsai, ale i słonia nauczyli tańczyć więc przy odrobinie szczęścia i umiejętnościach możesz z niego coś wyciągnąć. Żeby stał się stricte bonsai potrzebuje kilku lat, podczas których będziesz musiał popracować nad nebari i głównymi gałęziami. Musisz mieć z czego go formować, więc podstawą teraz jest zagęszczenie rośliny, a u fikusa nie będzie to trudne. Rozchyl gałęzie, podetnij z długości i czekaj na nowe pędy. Poczekasz jakiś czas i zobaczysz co można dalej robić. Nienaturalnie wygląda wyjście gałęzi z pnia i może w przyszłości któraś wypaść. Co do przyszłego stylu to zależy od rośliny, gdzie wypuści pędy.

Co do teorii o czereśni i kasztanowcu to nic a nic nie rozumiem.

Anonymous - 2008-04-28, 09:13

Bonsai to roślina która wygląda jak piękne stare drzewo oglądane z daleka.

Nie każdea roślina ma predyspozycje, aby takim bonsai zostać, tym bardziej ze sztuka bonsai rządzi się pewnymi prawami: pewne układy gałęzi są wręcz niedopuszczalne, pewne sposoby cięcia należy zamaskować (właśnie takie jak na twoim fikusie) itd itp. Za mało tu miejsca, żeby opisywać całość, ale polecam np. stronę Waltera Palla, czy tę którą założył Mario - tam widać co jest BONSAI .

Co do dziwacznej wypowiedzi na temat kasztanowca i czereśni, ja również nie rozumiem co masz na myśli. jełsi chodzi ci że wystarczy wziąć byle jaki krzak (byle mały) i wetknąć do doniczki od bonsai, to musze powiedzieć: mylisz się, formowanie bonsai to proces, w którym bonsaiowa doniczka to tylko zakończenie, ukoronowanie pracy.

Anonymous - 2008-04-28, 09:46

W porządku. Zatem od czego powinienem zacząć chcąc ukształtować swoje drzewko?
Amen - 2008-04-28, 10:50

Większa doniczka, przepuszczalna mieszanka, okno południowe, a potem zagęszczanie poprzez przycinanie. Pozwalasz mu się zapuścić troche, potem mocno przycinasz i tak w kółko aby bylo wiele nowych pędów. Oczywiście wskazane jest też odpowiednie nawożenie.
Anonymous - 2008-04-28, 13:39

Dzięki, postaram się zastosować :)
Anonymous - 2008-05-01, 12:59

Ronin napisał/a:
Musisz mieć z czego go formować, więc podstawą teraz jest zagęszczenie rośliny, a u fikusa nie będzie to trudne. Rozchyl gałęzie, podetnij z długości i czekaj na nowe pędy.


Podetnij z długości? Mianowicie? Niestety, nie jestem biegły w temacie, proszę o wyrozumiałość :)

Ronin - 2008-05-01, 22:19

Gałązki rozchyl na boki, podetnij je w połowie i czekaj. Kiedy wypuści nowe pędy tnij je za 4 liściem, ale cały czas powtarzam, że to tylko teoria.
Anonymous - 2008-05-01, 22:41

Hmm... uciąć koronę drzewka do połowy? Na pewno? Okej... Zobaczymy co z tego będzie.

Cytat:
Kiedy wypuści nowe pędy tnij je za 4 liściem


Z jednego wypuszczonego pędu (wiem z autopsji, obserwuję na dniach) wyrasta kilka listków, jednak rosną one jak koniczynka, tzn. jeden naprzeciw drugiego, a nie "piętrowo" (mając pomiędzy sobą odległość części pędu), dlatego ta teoria w tym przypadku się chyba nie sprawdzi...

Hmm... jutro podetnę, wkleję zdjęcia, zobaczymy...

Dzięki

Ronin - 2008-05-01, 23:40

Chyba źle się wyraziłem. Nie masz uciąć równo jak żywopłot. Rozchyliwszy gałęzie musisz zdecydować, które z nich nadają się do wycięcia całkowicie, które do podcięcia w 1/3, które jeszcze inaczej. Nie możesz dopuścić do powstania długich międzywęźli, jeśli już takie się wytworzyły to zetnij w połowie tego międzywęźla i czekaj na pędy.
Anonymous - 2008-05-02, 09:08

Ronin napisał/a:
Chyba źle się wyraziłem. Nie masz uciąć równo jak żywopłot. Rozchyliwszy gałęzie musisz zdecydować, które z nich nadają się do wycięcia ...


Na przykład te, które są suche i nie wypuszczają pędów?

Ronin - 2008-05-02, 10:32

Jeżeli są suche to wytnij je.
Anonymous - 2008-05-02, 21:54

Ronin napisał/a:
Gałązki rozchyl na boki, podetnij je w połowie i czekaj. Kiedy wypuści nowe pędy tnij je za 4 liściem, ale cały czas powtarzam, że to tylko teoria.


Wątpię, czy rozchylanie gałązek... no tak, tylko, że patrząc na to drzewko... zbytnie rozchylanie może skończyć się złamaniem gałązki, wkońcu nie są one integralną częścią roślinki (nie były), są zaszczepione, prawda?



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group