To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Przyjaciół Bonsai
!!! WITAMY NA FORUM POŚWIĘCONYM PIĘKNEJ SZTUCE BONSAI !!! Bonsaiści całego Świata! Łączcie się ! :-)

Początki - Mój Klon rozpoczyna swoja przygode :)

Anonymous - 2008-04-12, 20:06
Temat postu: Mój Klon rozpoczyna swoja przygode :)
Witam
wszystkich forumowiczów. to mój pierwszy post na tym forum. Chciałbym pochwalic sie wam moim nowym nabytkiem i Prosic Was doswiadczonych o rady propozycje i pomysły co do Mojego Klona Palmowego. Jak widac na zdjeciach drzewko młode i wypusciło już pąki. Na początek chciałbym wiedziec co można a czego nie można z nim zrobić. Przyznam że właśnie go przesadziłem i delikatnie zredukowałem korzeń 15-25%. Wysokość drzewka to ok 50 cm srednica ok 1cm.

1)


2)

3)



Z góry dziekuje za pomoc i rady...
Pozdrawiam

Ronin - 2008-04-12, 20:11

W obecnym stadium nie można zrobić nic. Masz zwykłą gałąź, młody pęd, który potrzebuje kilku lat na nabranie masy i rozpoczęcie formowania. Jedyne, co ja bym zrobił to nie pozwolił mu rosnąc dalej wzwyż, ale to spowoduje ogólne przyhamowanie jego wzrostu. Najlepiej to zostaw go do przyszłego roku w tej donicy, a za rok na wiosnę przesadź do dużo większej donicy, albo wkop do gruntu. Jakieś 3 lata i możesz rozpocząć jego kształtowanie.
Anonymous - 2008-04-13, 16:59

Oki dzięki za odpowiedz. Rozumiem ze o formowaniu nie mam mowy w ogóle, a czy mogę je przyciąć czy lepiej poczekać bo rzeczywiście może to spowolnić rozrost pnia.(?) I kolejne pytanie czy teraz kiedy je dopiero co przesadziłem czy mogę je od razu nawozić czy raczej poczekać z 2 tyg zobaczyć czy sie przyjęło i wtedy nawieźć?
Ronin - 2008-04-13, 17:34

Z nawożeniem poczekaj najlepiej koło miesiąca. Zostaw go samemu sobie na ten sezon. W przyszłym możesz go podciąć na wiosnę i znów pozostawić. Najważniejsze teraz żeby rósł wszerz. Gdy osiągnie już porządny pień i grube gałęzie tniesz go prawie na 0, czyli gałęzie skracasz do 0,5 cm i czekasz na nowe pędy. Wybierasz dwa najkorzystniejsze i resztę usuwasz i tak w kółko dopóki nie osiągniesz pełnej korony. Oczywiście musisz wpierw wybrać styl, ale to za jakieś 2 lata sądzę możesz pomyśleć i obciąć mu zbędne gałęzie. Obecnie to jest zwykła gałązka i nie ma nad czym myśleć. Popatrz sobie na zdjęcia klonów, a poza tym mieszkasz w bardzo dobrym mieście jeżeli chodzi o bonsai ;-)
Anonymous - 2008-04-13, 19:52

Jeszcze raz dzięki za pomoc. HEHE dlaczego uważasz że mieszkam w dobrym mieście jeśli chodzi o Bonsai?? chodziło o klimat czy o Akademie bonsai która sie tutaj znajduje czy może cos innego?? :) aha ma nadziej ze nie będzie to zbrodnią jeśli Klona przetrzymam w domu przez wakacje tak do listopada(w sensie pierwszych mrozów) pytam bo nie bardzo na razie mam gdzie go wystawić a pyzatym mieszkam na 10 pietrze i myślę ze przeciąg jaki tutaj panuje mógłby mu zaszkodzić i dodatkowo ja sam nie lubię ciepła wiec w mieszkaniu temperatura 20 stopni to MAX.. :)
Ronin - 2008-04-14, 00:19

Głównie chodziło mi o klimat i obecność ZOO w mieście, co sprzyja rozwojowi roślinności i ogólnemu dobremu samopoczuciu mieszkańców. ;-)
Nie bardzo rozumiem. Masz zamiar trzymać sadzonkę w domu do listopada a potem ją wystawić na dwór :?: Raczej odwróć te czynności. Jeżeli wystawisz go na mróz po takim okresie to na pewno możesz szukać nowej sadzonki. Czy 10 piętro jest korzystne czy nie, to nie wiem, Klona palmowego widziałem najwyżej na wysokości 2 piętra ta tarasie, który jest przez cały dziań nasłoneczniony. W dodatku żył. Trudno mi jest sobie wyobrazić, co się dzieje na 10 piętrze więc nie odpowiem Ci. Możesz zrobić osłonki na balkonie przed nadmiernym grzaniem słońca no i wiatrem.

Anonymous - 2008-04-14, 06:29

10 piętro nie zabije drzewka jełśi będzie ono podlewane i cieniowane w czasie upałów. Natomiast trzymanie go w domu zabije je na pewno.
Anonymous - 2008-04-14, 07:32

Hej 10 pietro oznacza latem gorąc gorąc gorąc.. słonca mam srednio duzo bo okno mam od zachodniej strony, jesli chodzi o balkon to kolejny problem ze wzgledu na JEGO brak :) (takie budownictwo- drzwi balkonowe sa, balkonu własciwego BRAK :) ) ale tak jak juz pisalem temperatura w mieszkaniu jest u mnie zawsze niska(wiatraki nie wiatraki), dlatego ze nie lubie ciepła :) Klona nie chcialem stawiac przy oknie ze wzgledu na silne promienie od godziny 14 a slyszalem ze zbyt mocne slonce moze zniszczyc liscie, 2 powod to do ze zaraz p[rzy oknie nie zadko jest mocny przewiew a klony chyba tego tez nie lubia. Jesli chodzi o moj pomysl wystawienia go na zewnatrz na zime to narodził sie on dlatego ze mysle ze klon powinien przezimowac(odpoczac), Ewntualnym rozwiazaniem bedzie stworzenie skrzynki na poreczy balkonowej(ktora mam) i trzymanie tam sadzonki, slonce napewno nie przeszkodzi(nie liczac najgoretszych dni lata) ale martwia mnie przeciagi jakie tutaj panują.
Anonymous - 2008-04-14, 07:41

Były tu już napisane całe tomy na temat tego, że KLONÓW W DOMU TRZYMAĆ SIĘ NIE DA - i wyjaśniane dlaczego. Jeśli się upierasz, spróbuj, twoje drzewko, twoja kasa, twoja strata. Najwyraźniej dopóki nie zobaczysz, to się nie przekonasz.
Anonymous - 2008-04-14, 07:44

OKi oki Spokojnie ja tylko narazie rozmawiam z wami i pytam, przeciez nie wlozylem drzewwka do piekarnika i nie kazalem mu rosnac... mam drzewko i daje pomysly jak chcialbym je "wychowac" - czekajac na odpowiedzi od was. Jak narazie Ronin jest bardzo pomocny za co mu jestem wdzieczny.. wiec prosze o troszke luzu bo przeciez nie jestem sadysta.

A co do tych Tomow o Klonie to od 2 tygodni je wszystkie czytam...

Anonymous - 2008-04-14, 08:37

Klon ma stać CAŁY ROK na dworze. Taka jego natura. W domu nie przeżyje. Jeśli nie możesz zapewnić mu warunków do życia na dworze, to od razu oddaj go komuś, szkoda drzewka, ono się nie przyzwyczai do warunków jakie zamierzasz mu zafundować: lato w mieszkaniu, zima na dworze! To nie polega na tym, że ktoś ma "pomysły" na uprawę: natura miliony lat poswięciła na przystosowanie klonu do takich a nie innych warunków, jeśli nie możemy mu ich zapewnić, to on nie jest w stanie przyzwyczaić się do niekorzystnych warunków w ciągu jednego sezonu ani nawet w ciagu paru lat.

Przeciągi mu nie zaszkodzą, bez przesady. Od słońca cieniuj w lecie, jeżeli słońce świeci na niego w południe. Podlewaj tak często jak potrzebuje. Zabezpiecz na zimę.

Anonymous - 2008-04-14, 08:53

No i super czyli robie "balkonik" dla Kloniaka :) na lato male zadaszenie na zime zabezpieczam koniec bajki... jak juz bedzie ladne uformowane to jak raz na jakis czas(1-2 na rok jak go gdzies przewioze pokaze to mu nic nie bedzie) a jak juz dorobie sie Domu to bedzie sie ladnie prezentowal w ogrodzie :) w altance :)


czy na czas formowania i przesadzania moge go trzymac dłużej w domu?

Ronin - 2008-04-14, 11:08

Oj, ale Ty jesteś odporny ;-) . Na żaden czas go nie trzymaj w domu. Idź dzisiaj na skład ze stal, kup 2 metry płaskownika, przetnij go w połowie, wygnij z niego sierp, albo jak kto woli znak zapytania, pożycz od kogoś spawarkę i przyspawaj owe uchwyty do poręczy, przykręć do płaskowników kawałek deski i postaw na tym donicę no i najważniejsze przymocuj donice do tego stelażu. Plan na dzisiaj.
Anonymous - 2008-04-14, 11:44

:) wiem wiem uparta ze mnie bestia.. ale oki rozumiem Klon idzie na zewnatrz i tam bedzie cale swoje zycie :( hehe dobra dzisbalkonika nie zrobie bo czasu mało ale postaram sie jak najszybciej go zrobic albo kupic :)

Dzieki za cierpliwosc w tłuczeniu mi tego do łba :) :)

Anonymous - 2008-04-14, 17:51

Ronin - jesteś boski :-o :brawo: - instrukcja łopatologiczna ala Adam Słodowy - i kto powiedział, że ten dział nie jest potrzebny...


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group