Kształtowanie drzewek - świerk
Anonymous - 2008-03-25, 16:02 Temat postu: świerk czy ktoś mógłby pomódz ci dalej robić z tym świerkiem???
mam jeszcze jedno drzewko ale trzeba by było je wykopać i do końca nie wiem co to jest ale to później
Anonymous - 2008-03-25, 17:35
Czy tam jest drut na pniu? Od razu go zdejmuj - nie jest tam potrzebny... przynajmniej nie wtedy, gdy jest tak założony (musi przylegać)
Koniecznie to drzewko trzeba zagęścić.
Tylko nie wiem, czy w iglakach to zadziała tak samo jak w liściastych, ale myślę, że skróciłbym pień główny i to, co wyrośnie ciągnąłbym jako przedłużenie pnia.
Anonymous - 2008-03-25, 22:35
ok drut zdejmę to nie problem tylko co dalej i jak zagęścić???
proszę o wszelkie pomysły odnośnie ksztautu drzewka i co można z nim zrobić
to jest drugie drzewko trudno mi gatunek określić .
co z nim można by było zrobić???
czekam na pomysły
Ronin - 2008-03-25, 23:07
Najlepiej to określić gatunek i przygotowywać go do wykopania. Możesz pociąć i na pewno usunąć tą trawę wokół niego żeby gałęzie w dolnych partiach drzewa miały światło. Poprzycinaj mu korzenie, wymień nieco ziemi na bardziej przepuszczalną i czekaj na kolejną wiosnę. Możesz spróbować go już teraz przesadzić, ale musisz mieć duży pojemnik, bo zapewne ma spore korzenie.
No i najważniejsze określić właściciela gruntu i spytać sie o pozwolenie na prace i oczywiście wykopanie
Anonymous - 2008-03-25, 23:24
ta ziemia jest raczej niczyja . a określić gatunek bede mógł dopiero jak liście wypuści. a jakieś pomysły odnośnie ksztautu drzewa??? i ile lat może mieć???
Ronin - 2008-03-25, 23:30
Jak to niczyja Nie ma takiego pojęcia jak ziemia niczyja. Jest albo państwowa albo prywatna. Wpierw zrób więcej zdjęć kiedy już usuniesz te zarośla i wtedy możemy pogadać
Anonymous - 2008-03-25, 23:32
no ok a ziemia państwowa
a na świerk masz jakiś pomysł???
Ronin - 2008-03-25, 23:38
Na ten świerk to mam tylko jeden pomysł. Poczekać aż sie zagęści, bo na razie to nie ma z czego robić. Albo do gruntu albo do dużo większej donicy, a w międzyczasie poszukaj innego drzewka w ogrodniczych. Co do tego araki to ciekawy materiał. Tylko zorientuj się czyj on jest i zacznij o niego dbać a będziesz mieć z niego pociechę. Zrób zdjęcie kory, pąków i sądzę, ze da sie ustalić co to jest. Powodzenia
Anonymous - 2008-03-26, 08:46
oczywiście tak zrobie jeżeli w niedziele będzie ładna pogoda to tam pojade zobaczyć jak sie drzewko miewa.
jak zrobie te zdjęcia wróce do tego tematu
Anonymous - 2008-03-26, 13:40
Jeśli będziesz wykopywał to drzewko to lepiej jest uzyskać jakąś zgodę. Nie wiem jak to tam u Ciebie jest, ale u mnie strasznie tego się pilnuje. Generalnie niemógłbym podejść z łopatą do drzewa
Co do świerka i jego KSZTAŁTU - Myślę, że opcja z dużą donicą byłaby trafiona. Osobiście odczuwam, że lepiej jest panować nad drzewkiem w dużej donicy, samo drzewko lepiej się czuje, lepiej rośnie. Potem, gdy będziesz przesadzał do doniczki właściwej, wystarczy tylko podciąć korzenie (zakładając, że będziesz robił to stopniowo i przy przesadzaniu będziesz korzenie "układał", w taki sposób, aby ułatwić ustawienie w doniczce wyjściowej).
Anonymous - 2008-03-26, 20:20
tam gdzie rośnie to drzewko praktycznie nikt nie chodzi zaraz obok pociągi jeżdżą więc raczej nie będzie problemu wykopać . tylko nie mam łopaty ale dam rade moja babcia ,a taką mała hehe więc się uda
a w jakim stylu najlepiej dla tego drzewka by było?? i wygląd
a jeżeli masz problem drzewko wykopać pojedź w okolice kartuz kiełpina czy sianowa drzewek
pełno
Ronin - 2008-03-26, 20:42
No to lecimy dziewczyny i chłopaki Ja już jutro w pociąg wsiadam. Biorę szpadel, albo dwa najlepiej i taczkę.
Człowieku 50 metrów za moim domem też nikt nie chodzi. Mało tego mam przeładownię pociągów, nie tylko tory. Co więcej sarny, bażanty i zające tam urzędują (ciekawe rzeczy robią z drzewami ), a jednak czyjeś to jest. Wystarczyło zapytać sąsiada i znalazłem właściciela. Poszedłem, dostałem błogosławieństwo i czuję się dzięki temu jak u siebie. Mogę tam być codziennie i nie muszę się skradać, czaić z saperką (bo szpadel to za duży i go widać z daleka ) żeby coś podziałać przy drzewkach. Najlepiej jedźmy w Bory Tucholskie po liściaki, w Tatry po Sosny. Świetny pomysł. Tylko patrzeć jak ludzie się rzucą na przesadzanie do swoich ogrodów.
P.S. Sprzedam buka 100 letniego, tanio, nieużywany.
Anonymous - 2008-03-26, 21:01
I już wiem, dlaczego doceniam to, ze byłam harcerką. Kurde, jak to czytam, to mnie trzęsie w środku...
ronin,
Ronin - 2008-03-26, 21:16
A ja, jak to czytam, to mi nawet widok Homera w moim avatarze nie poprawia nastroju.
Ludzie, bonsai to sztuka, która opiera się na miłości do natury, a nie konkurs karczowania lasu. Już nie wymagam od was sadzenia "w zamian" innego drzewka na tym miejscu, bo to jest niemożliwe, ale chociaż poczytajcie jak to się robi żeby nie skrzywdzić rośliny, a dopiero potem żeby ją mieć w swojej kolekcji. Pewnie zawsze można spalić i w zimę będzie ciepło, nie?
Albo chociaż nie wypisujcie tego, bo mnie krew zalewa.
A ja się dziwiłem Bixowi, że on tak dosadnie odpowiada, ale czasem inaczej chyba sie nie da.
Anonymous - 2008-03-26, 22:11
jeżeli drzewka mają być zniszczone w jakiś sposób to lepiej je uratować co nie??
i biorąc pod uwage to że to ziemia państwowa to mam jechać do warszawy i kaczki sie pytać czy moge drzewko wykopać?? no jaj sobie nie róbcie o wycięcie drzewa i to dużego to wiem że zgode trzeba mieć ale mały kszaczek...
a jak homer nie poprawia humoruto może spajder hrum lub harry pierdek poprawi
|
|
|