Zimowanie drzewek - jak przygotować drzewko do zimy
Anonymous - 2006-07-25, 14:54 Temat postu: jak przygotować drzewko do zimy ( Wątek z 24.09.2005, ze starej wersji forum. Ewentualne wyjaśnienia oznaczono brązową kursywą ).
jak przygotować drzewka do zimy , mam drzewka w doniczkach wkopane w ziemię. Klon , świerk, dąb czy któreś z tych drzewek mogę teraz przyciąć ?
Jacek Grzelak - 2006-07-25, 15:00
Wżadnym wypadku nie przycinaj , spowodowałoby to pobudzenie rośliny do wzrostu , aco za tym idzie mogłaby nie przezimować , po prostu by zmarzła , tak więc bądź mądry i cierpliwy i poczekaj do wiosny.
cięcia możesz wykonać już w styczniu- lutym , tylko nie podczas mrozów
pozdro J.G.
Anonymous - 2006-07-25, 15:02
musisz znaleść sobie jakieś pudełko tekturowe -postawić je na styropianie ,a samo pudełko zasypać 1/3 wysokości jakimiś trocinami -wstawić na to drzewka z doniczkami -i zasypać raz kolejny trocinami -w ten sposób aby wióry zakryły doniczki z ziemią - w duze mrozy i wiatry dodatkowo mozesz przykryć pudełka folią -która te drzewka osłoni
ale z folią musisz pamietać że trzeba pilnować -bo w słoneczne dni -w takim pudełku pod folią moze wytworzyć sie temperatura dodatnia -która spowoduje ze drzewko "wystrzeli" za wczesniej i zacznie rosnąć -co skonczy sie smiercią drzewka w późniejszych dniach
przycinać -już za późno(o tym pisał qercus) -poczekaj aż liscie z drzewka opadną -bedzies zmiał wtedy przeswietlenie korony i bedziesz mógł bardziej przejżeć które gałązki są zbedne -wieksze i poważniejsze ciecia -korekcyjne- bedziesz mógł wykonać juz w lutym
myśle ze narazie tyle informacji Ci starczy -zawsze ktoś to rozbuduje i rozszerzy,dopowie -przy odrobinie czasu -stworze nowy wątek "zimowanie" i opisze dokładniej o co chodzi -moze nawet jakieś foto sie walnie
Olon - 2006-07-25, 15:05
White
Ale Beo już napisał że zadołował drzewka w ziemi , tak więc możesz mu namieszać.
Beo , te rady White'a dotyczą drzewek w doniczkach , jełśi masz je zamiar trzymać np na balkonie. Wtedy stosujesz właśnie takie metody jak pisał white.
W Twoim przypadku (jeśłi dobrze Cię rozumiem z tym wkopywaniem w ziemię) , to pozostaje jedynie osłonić korony przez mroźnym wiatrem , lub silnym bezpośrednim mrozem. Można wokoło zrobić taki parawan z desek , a na górę położyć białą folię (jako pokrywę). Optymalnie byloby zadbać aby odsłaniać folię w słoneczne i bewietrzne dni , a zasłaniać w mroźne , wietrzne lub obfitujące w intensywne opady śniegu. Z tym śniegiem to też musisz wiedzieć , że warto czasami dopuścić w mniej mroźne dni (0 , -2 C) aby trochę na te drzewka napadało. Masz wtedy naturalny sposób zapenienia drzewkom wilgoci , i osłonięcia przed silnym mrozem
Jacek Grzelak - 2006-07-25, 15:07
przy okazji , co do śniegu , to ja mam dość przykre doświadczenie , a mianowicie kilka lat temu dołowałem moje rośliny bez dodatkowych osłon , zaciszne miejsce , wydawałoby się nie wymagało tego , niestety obfite opady mokrego i ciężkiego śniegu , spowodowały to , że część roślin połamało się pod wpływem jego ciężaru (przedewszystkim iglaczki )
Morał : zima to nie okres , kiedy pozostawiamy je same sobie , trzeba przy nich pracować , w zależności od warunków atm. osłaniać i odsłaniać kontrolowac wilgotność itp.
pozdro J.G.
Anonymous - 2006-07-25, 15:09
a widzisz Olon to zmienia postać rzeczy
jeżeli są juz wkopane w ziemie te drzewka -to mozna ewentualnie do okoła obsypać te drzewka korą z drzew iglastych -i starczy
co do śniegu -wiem coś Qercus na ten temat - akurat nie z drzewek bonsai ale ogólnie z drzewek
drzewka iglaste mają to do siebiew ze ten snieg osiada ,osiada az gałazki sie uginają -i czesto łamią -dlatego dobre by było znalezienie jakiegoś daszku -na te drzewka
mozna zrobić coś w rodzaju karmnika albo budki na drzewko tylko proponował bym dach spadzisty -z którego ten snieg spadał by spokojnie a nie tkwił na płaskim dachu -który z czasem tez by sie mógł załamać
do takiego daszku starczy 5 listewek i troche foli -białej foli ale i grubszej
Jacek Grzelak - 2006-07-25, 15:11
Czy wyobrażasz sobie jaką szopę musiałbym wywalic , aby zmieścić tam wszystkie moje rośliny
Anonymous - 2006-07-25, 15:12
nie wiem jak to nazwać -przypomniałem sobie Haringtona sposób (o ile dobrze kojarze nazwisko)
wbicie kilka pali w ziemie -obok pali ustawienie drzewek - i osłoniecie całości folią - na koncach foli -dotykających ziemi przygniecenie jej kamieniami
jezeli był sniego to z tych czubków (pali) okrytych folią - snieg spadał na dół na ziemi -i drzewkom nic sie nie działo
a co mnie zaskoczyło? to ze ta folia była czarna
szef - 2006-07-25, 15:13
Można też spróbować stworzyć podpórki z drutu dla gałazek. Tak jak to często w sadach widać, kiedy obwieszone owocami gałezie nie sa w stanie same sie utrzymać.
Olon - 2006-07-25, 15:13
No i dodam jeszcze coś , uzupełnijąc niejako moją i Qercusa wypowiedź.
Te momenty kiedy pozwalamy aby śnieg napadał na drzewka , też możemy przecież regulować , tak więc niech sobie na nie trochę popada (tyle ile trzeba) , a potem zasłaniamy i regularnie zrzucamy śnieg z tego niby dachu (warto go tez zrobić pod duzym spadem , wtedy śnieg zjeżdża z dobrze napiętej folii).
Anonymous - 2006-07-25, 15:14
Raczej nie martwię się o to że gałązki się połamią od śniegu tylko o to że kożenie mogą przemarznąćdoniczki są płytkie i na głębokość doniczki wkopane w ziemię zastanawiam się czy to wystarczy przecież ziemia przemarza dość głęboko
Jacek Grzelak - 2006-07-25, 15:16
to na pewno jest zbyt mało , powinieneś dodatkowo je okryć i to nie tylko na powieżchni , ale i pod doniczkami , czymś w rodzaju kora , trociny , styropian , jednak jeszcze zbyt wcześnie aby o tym myśleć , rośliny zbyt długo zadołowane puszczą korzenie ponad doniczką i przez otwory drenażowe . Więc warto sprawdzić czy już tak się nie stało , jeśli tak to nie wykopuj ich teraz i ogranicz docieplanie do usypania kopczyków z kory itp. na powierzchni ziemi ale dopiero pod koniec Listopada , a na nastempnom zimę tak jak pisałem wyżej
ps. ja przenoszę roślinki na początku Grudnia
Anonymous - 2006-07-25, 15:16
ja tylko sie chce coś zapytać grzecznie?
czy umieszczenie kory ,trocin pod doniczkami drzewek -a nastepnie zasypanie całości ziemią
nie spowodowało by kiedyś kiedyś -po deszczach ,roztopach że ta kora zalazła by pleśnią?
Jacek Grzelak - 2006-07-25, 15:17
nie wiem , nie jestem w stanie odpowiedziec na to pytanie , ponieważ nigdy mi sie to nie zdażylo , być może dlatego że nie zasypuje roślin w zagłembieniach terenu , gdzie stoi woda , a kora pod doniczkę jest sypana po to , aby chronić korzenie przed zmarzliną podglebową , szczegulnie wiosną podczas cieplejszycz dni
pozdrawiam z Pojezierza Drawskiego Jacek Grzelak
Anonymous - 2006-07-25, 15:18
Moje rosliny dla proby przetrwaly jedna zimie na balkonie gdzie przykrywalem tylko szmata doniczke.Dzis ma sie lepiej niz kiedykolwiek
|
|
|