Lecznica - Biały nalot na liściach - twarda woda
Anonymous - 2008-03-22, 12:53 Temat postu: Biały nalot na liściach - twarda woda Nie dalej jak tydzień temu kupiłem sobie moje pierwsze drzewko bonsai. Jest to pieprzowiec chiński. Pewnie trochę panikuje ale nie chciałbym żeby mi sie zniszczyło więc wole zapytać: co może oznaczać lekki, biały nalot na liściach. Pojawia się na liściach od strony pokoju. Nalot bardzo łatwo schodzi gdy się go dotyka palcem. Pojawia się tylko na niektórych listkach. Poza tym jednym objawem roślina wygląda na zdrową. Puszcza nowe pędy, liście są zielone i nie opadają (pierwszego dnia kilka opadło ale to pewnie przez zmianę otoczenia). Drzewko stoi na parapecie przy dużym południowym oknie, jest oddalone od kaloryfera. Chciałbym usłyszeć opinie co to może być za nalot i czy może sie okazać szkodliwy dla drzewka.
Dzięki za wszelką pomoc.
pawel18 - 2008-03-22, 12:56
zraszasz drzewko jakiej uzywasz do tego wody duze prawdopodobienstwo jest ze to wlasnie twarda woda jest przyczyna nalotu , ale zastanawia mnie tylko to ze ten nalot jest z jednej strony drzewka . najlepiej zapodaj foto .
Anonymous - 2008-03-22, 16:59
Oto zdjęcia. Nie wiem czy dobrze uchwyciłem ale chodzi mniej więcej o taki nalot. Plamki po zraszaniu (niestety zrobiłem to wodą wodociągową która sobie z dzień odstała) są również miejscami zauważalne ale te wyglądają trochę inaczej.
Ronin - 2008-03-22, 17:52
Jak dla mnie to to jest zwykły brud albo kamień. Zraszacz masz nowy?
Anonymous - 2008-03-22, 18:58
Nowy... Spróbuje przemyć i przez jakiś czas nie zraszać. Zobaczymy jaki będzie tego efekt. Czekam jednak na jakieś lepsze sugestie
Anonymous - 2008-03-22, 23:13
Zraszaj, w takim razie, przegotowaną wodą (ostudzoną rzecz jasna)
kristofer001 - 2008-03-23, 00:54
to sa slady po wodzie (twardej wodzie) w skutek wyparowania wody zostaje taki osad! zraszaj przegotowana jak kajetan pisal a najlepsza do tego jest deszczowka ale to wiosna a narazie jej brak!
Anonymous - 2008-03-23, 10:41
No właśnie nie byłem pewny czy to osad po wodzie. Takie małe plamki po osadzie pojawiały sie na większości listków a to o czym pisałem, czyli ten nalot, pojawiał się tylko na niektórych. Był on dużo jaśniejszy od osadu po odparowanej wodzie oraz często zajmował prawie cały listek, dlatego mnie zaniepokoił.
A deszczówki to chyba nie będę zbierał bo 20 km z tąd jest Orlen więc wole nie wnikać co mógłbym znaleźć w deszczówce.
|
|
|