To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Przyjaciół Bonsai
!!! WITAMY NA FORUM POŚWIĘCONYM PIĘKNEJ SZTUCE BONSAI !!! Bonsaiści całego Świata! Łączcie się ! :-)

Początki - Styczniowe słonko

Amen - 2008-01-04, 13:02
Temat postu: Styczniowe słonko
Witam od kilku dni świeci u mnie bardzo mocne południowe słonko, w domu mam 4 pokoje z tego 3 od południa. Moje roślini zaczeły sie budzić ale za oknem jest straszny mróz, a w związku z tym, że pale często wietrze pokój. Na co zwracać uwage aby nie zaszkodzic roslinkom. Wiem, ze musze uwazac na to aby nie przemarzły ale jest jeszcze cos na co musze uwazac?
Anonymous - 2008-01-04, 16:15

Teraz może być mroźny wiatr, więc lepiej gdy wietrzysz pokój odstaw rośliny z parapetu, bo jak taki zimny podmuch trochę je popieści, to może skończyć się nie fajnie...
pawel18 - 2008-01-04, 16:17

jak wietrzysz pokoj to przenos drzewka do innego pomieszczenia a pozniej jak bedziesz je spowrotem przynosil to zeby nie bylo tam zbyt zimno . poczekaj niech sie troche pokoj nagrzeje . a to ze roslinki budza sie do zycia to normalne , poniewaz dla roslinek domowych to wiosna praktycznjie tuz tuz
Jacek Grzelak - 2008-01-04, 17:39

Nie ma mowy o żadnym wynoszeniu roślin , nawet zestawianie ich z parapetu jest zbyteczne , wystarczy osłonić je od bezpośredniego podmuchu z dworu i nie schładzać nadmiernie pokoju podczas wietrzenia , nie musi ono przecież trwać kilka godzin , jeżeli zrobisz przewiew z przeciwnym pokojem to wystarczy kilka minut , a styczniowe słonko nie jest straszne dla roślin w mieszkaniu , a wręcz nawet zbawienne , w przeciwieństwie od outdoorów , te powinno się przed nim osłaniać , tak w styczniu , jak i w lutym i marcu :roll: :-) ;-)
pawel18 - 2008-01-04, 17:55

a czym mamy zabezpieczyc te roslinki ?? moim zdanie lepiej przeniesc i miec pewnos ze zilmne powietrze nie zaszkodzi roslinkom . przeciez gdy nieumiejetnie oslonimy drzewko i przez te 5 minut mrozne powietrze bedzie wplywac na liscie to nie ma "bata" ze im to nie zaszkodzi .
Amen - 2008-01-04, 18:01

okno uchylam troche od góry wiec jak wieje to troche wyzej niz stoja roslinki ale to zalezy od kierunku wiatru. Moze bede je osłaniał kawalkiem styropianu? wietrzenie tra góra 2 minuty bo siostra nie lubi smrodu tytoniu
pawel18 - 2008-01-04, 18:41

jezeli uchylasz u gory to powietrze raczej idzie gora wiec nie powinno to przeszkodzic roslinom zwlaszcze ze wietrzenie trwa tak krotko
Anonymous - 2008-01-04, 18:42

skoncz z paleniem tego swinstwa ;) a oslonic mozna nawet gazeta i nic sie nie dzieje
pawel18 - 2008-01-04, 18:48

wally napisał/a:
skoncz z paleniem tego swinstwa
to sie tak mowi "rzuc" ale to nie jest takie latwe :P . mozesz rowniez oslonic scierka , ale musisz delikatnie klasc by nie polamac galazek , albo papierem papierowym i tez powinien wystarczyc . a wracajac do palenia to staraj sie nie palic w pokoju gdzie trzymasz roslinki , bo to tez ma jakis wplyw na ich rozwoj .
Jacek Grzelak - 2008-01-04, 19:32

Tak , tytoń bardzo szkodzi roślinom , a szczególnie w połączeniu z wilgotnym powietrzem w szklarni , również i w mieszkaniu ma duży wpływ na rośliny , dlatego ja w mieszkaniu nie pale , choć jestem nałogowym palaczem , nie tylko ze względu na rośliny , ale i na rodzinę . A osłonka przed zimnymi powiewami możesz zrobić z kawałka kartonika , lub kartonowego segregatora na dokumenty , co do zimnego powietrza to zgodnie z zasadami fizyki , mimo uchylonego okna do góry , pcha sie ono w dół , a górą uchodzi jedynie ciepłe powietrze z wnętrza mieszkania :roll: :-) ;-)
Anonymous - 2008-01-06, 18:01

Jacek, troche to off top ale kiedy rzucilem palenie zdechly mi paprocie, moze to tylko zbieg okolicznosci ale slyszalem o podobnych przypadkach u znajomych.

Co do rzucania palenia - wykazujecie tyle cierpliwosci i konsekwencji w prowadzeniu drzewek ( zazdroszcze efektow) a nie potraficie skonczyc z nalogiem !? ;-)

Jacek Grzelak - 2008-01-06, 18:52

To jest możliwe , bowiem wraz z nałogiem skończyłeś z pewnymi przyzwyczajeniami i nawykami , a więc w konsekwencji warunki w Twoim mieszkaniu uległy drastycznym zmianom , a paprocie nie znoszą zmian :roll: :-) ;-) Co do cierpliwości i konsekwencji to owszem , ale niechęć do zerwania z nałogiem nie ma z tym nic wspólnego , to jest raczej wygodnictwo , bo po cóż się borykać z zachciankami skoro można je zaspakajać :-P :beer:
Ronin - 2008-02-20, 20:41

Wally, Twoja teoria jest słuszna. Nie wiem czym to jest spowodowane, ale paprocie lubią zarówno dym jaki i same papierosy. Dlatego w biurach przede wszystkim stoją paprocie. Ja z własnego doświadczenia wiem, że nawet strząsanie popiołu a nawet pozostawianie niedopałków w doniczce w jakiś sposób pomaga paprotce. Żeby było jasne to ja nie pale :-D Amen, dla mnie to powinieneś palić najlepiej na wszędzie tylko nie w mieszkaniu. Wszelkie wietrzenia mogą zaszkodzić roślinom niezależnie jak uchylasz okno. Dla ciebie wieje od góry, ale pamiętaj, że ciepłe powietrze zawsze idzie do góry (chociażby całe ogrzewanie kominkowe na bazie grawitacji) czyli tak czy tak ten chłód dociera do roślin. Ja bym nie otwierał okna do momentu większego ocieplenia.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group