Lecznica - Karmona- opadające liście
Anonymous - 2007-12-12, 14:50 Temat postu: Karmona- opadające liście witam,
nie dawno to jest 5dni temu kupilem Karmone drobnolistna, od jakich 3 dni opadaja z niej liscie czy moze to byc skutek aklimatyzacji czy moze cos jej jest?? zmarzniecie raczej odpada poniewaz roslina przebywala krotko na dworze pozatym byla oslonieta a temperatura wynosila ok. 10stopni, roslina rowniez jest regularnie podlewana i utrzymuje stala wilgotnosc pomocy!!!!!
pawel18 - 2007-12-12, 16:33
to raczej dzialanie aklimatyzacji . jaka ilosc lisci dziennie spada z drzewka ?
Daniel J. - 2007-12-12, 16:35
to jeszcze polecam wyszukiwarke forum poszukasz a znajdziesz
Anonymous - 2007-12-12, 17:02
ok. 20 listkow dziennie, listkiktore opadaja nie sa wysuszone
pawel18 - 2007-12-12, 17:37
tak to najprawdopodobiej aklimatyzacje nie masz sie czym przejmowac z biegiem czasu zacznie opadac coraz to mniejsza ilosc litkow , az przestana opadac
Daniel J. - 2007-12-12, 17:37
zmniejsz podlewanie i musi stac w oknie najlepiej poudniowe , brak swiatla i wilgoc do doskonale warunki do ataku chorob grzybowych . jeszcze lepiej byloby jak bys podal foto dzewa lisci im wiecej szczegulow ty lepiej i latwiej jest cos doradzic
Jacek Grzelak - 2007-12-12, 21:55
Niestety jest się czym przejmować , taka ilość opadających liści dziennie to wielki problem , nie jest to żadna aklimatyzacja , a spory stres rośliny spowodowany drastyczną zmiana warunków i nie odpowiednim stanowiskiem , oraz nadmiarem opieki (notoryczne przelewanie rośliny i zbyt mało światła , ponadto przeciągi podczas wietrzenia , a nie do pomyślenia jest tu przenawożenie , które ne powinno mieć w tym okresie w ogóle miejsca
Anonymous - 2007-12-13, 05:56
Widzę ze ludzie (a wydaje mi się że Paweł szczególnie) traktują aklimatyzację jako wygodne wyjaśnienie wszystkich mozliwych problemów.
Podczas aklimatyzacji (czyli przyzwyczajania się do zmienionego środowiska) drzewko MOŻE ale wcale NIE MUSI chorowac!!! Natomiast problemy z plamami na liściach, ich żółknięciem, opadaniem - za każdym razem wymagają dokładnego rozważenia problemu: czy to wływ złych warunków z jakimi drzewko spotkało się w drodze do nas (hurtownie, sklepy, markety itd), przechłodzenia po drodze, pasożytów, braku światła u nas, naszej złej opieki...
Pawle, jeśli uważasz ze drzewko które traci lawinowo liście (bo np. stoi na szafce w ciemnym kącie pokoju, bo tam akurat super wyglada) przejdzie śpiewajaco okres aklimatyzacji i wszystko się ułoży - to naprawdę daj sobie spokój z rośłinami. A już na pewno z doradzaniem innym!
ADMIN jr: Prośba do bixa ( i nie tylko ! ). Starajmy się raczej demaskować błędy i brak wiedzy (co zresztą fajnie wyżej zrobiłeś ) bez osądzania wartości konkretnych osób. To rodzi niepotrzebne konflikty. Można przecież zamiast "to naprawdę daj sobie spokój z roślinami" napisać "to jesteś w błędzie" . Dbajmy o zdrową atmosferę na forum.
|
|
|