Kształtowanie drzewek - Drutowanie grubosza, czy to prawda że???
Anonymous - 2007-11-23, 21:17 Temat postu: Drutowanie grubosza, czy to prawda że??? chcę się dowiedzieć, ponieważ z kilku książek wyczytałem, że grubosza można drutować, a inni mówią że nie można, bo jest za delikatny. więc, czy w końcu można go drutować czy nie - nie chodzi o moje gruosze, ale o ogolną wiedzę
[Admin] Tytuł wątku zmieniony. Proszę nazywać wątki tak aby sugerowały treść.
Daniel J. - 2007-11-23, 21:41
no tak kolego problem jak zaden inny , wez to na modro glowe i pomysl jaki ma to sens , poco zakladac drut jak tak on nic ci nieda bo jak wygiac grubosza zeby niepekl , przeciez wiesz jakie on ma kruche galezie
Anonymous - 2007-11-23, 22:17
dzięki serdeczne, chciałem sie tylko upewnić
armin - 2007-11-28, 08:15
Przy odrobinie uwagi można to zrobić, bo jak inaczej odchylić na boki gałęzie idące w górę?. Oczywiście nie zrobisz tego tak jak przy innych drzewkach, ale poprawienie wyglądy przy pomocy drutu jest możliwe. Wiem, bo średnio raz w roku to robię. Nie ma tu zasady grubość drutu = 1/3 grubości gałęzi. I nie staraj się wyginać konarów zdrewniałych, bo stanie się to, o czym pisał Daniel. Nie rób tego także, jeśli nie masz czucia w palcach, albo masz za duży power w łapach.
Anonymous - 2007-11-28, 15:35
jeśli coś ciekawego z mojej sadzoki urośnie za kilka lat, to się wtedy zobaczy:)
szef - 2007-11-28, 23:14
Z tymi zdrewniałymi pedami może być problem, bo grubosz takich nie ma. w każdym razie nowa tkanka przyrasta, więc zmiana kształtu przy pomocy drutu jest teoretycznie możliwa, ale w znacznie mniejszym stopniu niż u roslin o drewniejących pędach.
Anonymous - 2007-11-29, 17:33
i jeszcze do tematu się dorzucę. mama przyniosłą mi z pracy tego drastycznie obciętego przez jakąś babę grubosza i czy da się go jakoś uratować? dobrą jego stroną był na 2 cm gruby pień, a teraz tak wygląda. a to obrazeczki
pawel18 - 2007-11-29, 18:44
mexicoman napisał/a: | czy da się go jakoś uratować? | z tego co widze to ma on odrosty wiec zyje . bedziesz musial jednak sporo sie wysilic w odbudowie korony . to zajmie ci naprawde duzo czasu . zastanow sie czy wyprowadzisz nowe wierzcholki , czy po prostu skupisz sie jedynie na koronie i bedzie to bonsai mame . a moze rozdziel je na wiosne i bedziesz mial wtedy 3 sztuki i bedzie na czym eksperymentowac
Anonymous - 2007-11-29, 19:11
czyli dobrze by było jakoś te przecięcia zabliźnić... do wiosny jeszcze czas, więc trochę pomyślę...
pawel18 - 2007-11-29, 19:39
jezeli to bylo ciete niedawno to mozesz posmarowac jakas pasta na rany a jak nie masz to florovitem . to powinno przyspieszyc proces zablizniania sie rany .
ogrodnik - 2007-11-29, 21:28
U gruboszy ran niczym nie zabezpieczamy, same się w zadowalającym stopniu i czasie zabliźnią.
Anonymous - 2007-11-29, 21:42
pawel18 napisał/a: | jezeli to bylo ciete niedawno to mozesz posmarowac jakas pasta na rany a jak nie masz to florovitem |
grubosza sie nie zabezpiecza żadnymi pastami. A i jeszcze pytanko jak można ranę zabezpieczyć nawozem (florovitem) ?
armin - 2007-11-30, 08:27
Nie wiem, co Paweł 18 miał na myśli pisząc, że odbudowa korony zajmie dużo czasu. Mam kilka gruboszy prowadzonych jako bonsai i wiem z doświadczenia, że przy zapewnieniu im dobrych warunków rosną jak głupie. Zobacz, czy da się je rozdzielić. Jeśli tak, to zrób to i przsadź do trzech osobnych pojemników. Nie mogą to być pojemniki płaskie, bo grubosze nie mają dobrze rozwiniętego systemu korzeniowego i mogą się po prostu przewracać. Swoje grubosze trzymam w mieszance ziemi do kaktusów (2/4), piasku z piaskownicy (1/4) i 1 mm żwirku (1/4). Wiosną wystawiam na balkon i zasilam nawozem do kaktusów raz na dwa tygodnie. Przyrosty są rewelacyjne. Masz przyzwoity materiał i nie zmarnuj tego.
Anonymous - 2007-11-30, 18:12
rozdzielić się je da na 100, mama mówiła, że jak je przesadzała tydzień temu, to się da a nawet nie ma wtedy wiekszego problemu. i jeszcze, ziemia do kaktusów, to ziemia do sukulentów??
|
|
|