Jacek Grzelak - 2007-09-26, 20:50 Temat postu: Komentarze: Fikus beniamina 2 Tutaj dyskutujemy na temat historii mojego fikusa beniamina 2, którą możesz zobaczyć w wątku Historia drzewka: Fikus beniamina 2 Jeśli masz pytania odnośnie wykonanych zabiegów, chcesz coś doradzić lub po prostu skomentować, to jesteś w odpowiednim miejscu. ============================================================ ogrodnik - 2007-09-27, 12:42 Ja bym go już nie "podwyższał" aż o 10 cm. Najwyżej 3 
Daniel J. - 2007-09-27, 13:26 a ile ma to cudo latek panie jacku , bo dzewka ktore nam pokazujesz sa klasa sama w sobie niewidzialem na tym czy innym forum czegos co by moblo podzkoczyc nawet do piet , ale to moje zdanie , a ta galazke przed ukorzezeniem to obcioles z drobnych galazei i zostawiles ,, konar tak czy nie ,,, ? 
Jacek Grzelak - 2007-09-27, 15:10 Ile może mieć latek  myślę że około 16-17 , licząc również wiek gałązki , jednak jeśli od momentu jej ukorzenienia to 13-14 , Co do sposobu ukorzenienia , to zwyczajnie , redukcja masy zielonej , do żwirku i całość pod folię , jednak nie o tej porze roku , teraz są marne szanse z większymi gałązkami , owszem nie przeczę , jakieś tam są , ale mikre , takie zabiegi wykonuje sie wczesnym latem , podczas najsilniejszego wzrostu rośliny . Ogrodniku myslę jednak że nie ma żadnych przeciw wskazań bym dał drzewku podrosnąć , z formą nie będzie problemu , jeśli najniższa gałązka wyda mi się być zbyt nisko , po prostu nasadzę drzewko nieco wyżej , popatrz na mojego poprzedniego fikusa , w 2005 r był o 10 cm niższy i o ile mniej efektowny , porównanie na drugiej fotce  
Anonymous - 2007-09-27, 17:34 piękny ! pawel18 - 2007-09-28, 14:56
Anonymous - 2007-09-28, 21:58 bardzo fajny, z osób mających już duże doświadczenie w bonsai to jesteś chyba jednym z niewielu którzy mają cierpliwość do formowania fikusów oby tak dalej bardzo fajne są te twoje fikusy
Jacek Grzelak - 2007-09-29, 07:39 Tu nie idzie tyle o cierpliwość , co o miejsce dla nich , są dość kłopotliwe , szczególnie dla mnie żona mnie goni z parapetów , a nie ma gdzie ich trzymać zimą , jedynie tam , dopiero od 3 dni są w mieszkaniu , do tond trzymałem je w szklarence , jednak zimne noce zmusiły mnie do ich przeniesienia do mieszkania , kilka nocy przetrwały w temperaturze blisko 0 st. C. i nic im nie jest 
Anonymous - 2007-09-29, 14:58 Oj igrasz Jacku z temperaturą żeby nie było tylko z tego kłopotów 
Jacek Grzelak - 2007-09-29, 16:52 Tak , mam tego świadomość , ale nie jest to jednak pierwszy raz , sprawdziłem to już w zeszłą jesień na sadzonkach
pawel18 - 2007-09-30, 08:49 to muszą być naprawde w dobrej kondycji skoro przeżyły "mrozy" jakich nie ma w ich normalnym środowisku Jacek Grzelak - 2007-09-30, 13:10 Nie ma  a anomalie pogodowe Np. ostatniej zimy w Indiach był sporawy mrozek i nawet padał śnieg , gdyby nie wytrzymałość i spora elastyczność przystosowawcza roślin , to dawno by tam nie mogły rosnąć , a nie było to pierwszy raz , one po prostu raczej nie powinny czegoś takiego przechodzić , jednak to znoszą , a co do kondycji moich roślin , to nie ma obawy
pawel18 - 2007-09-30, 17:28 o to sorki nie wiedziałęm nic o padającym w indiach śniegu ale przynajmniej mikołaj mógł przyjechać na sankach 
Jacek Grzelak - 2007-09-30, 21:41
Anonymous - 2007-10-08, 19:44
to już Ty napisałeś |
||||||||||
