Początki - Sztuczne światło
Anonymous - 2006-07-14, 08:04 Temat postu: Sztuczne światło ( Wątek z 19.02.2005, ze starej wersji forum. Ewentualne wyjaśnienia oznaczono brązową kursywą ).
Witajcie. .... jak wiecie ..pogode mamy nie za specjalna. .. postanowilem odpalic moj sprzet jakim jest swietlowka....
lecz mam taka watliwosc .. czy ona w jakis sposob pomaga w rozwoju mojego Bonsai??
a moze szkodzi
co sadzicie o zastosowaniu lampy ogrzewajacej (250 W) w domu jest cieplo lecz nie wiem czy moja brzostownica (zelkowa) nie potrzebuje wiekszego ciepelka ..
czekam na odpowiedz
Anonymous - 2006-07-14, 08:05
Ciepełka nie mozesz szybciej spalic drzewko niz ci sie wydaje i pierwsze tego oznaki moga byc juz ostatnimi.Słyszałem ze swietlówki maja niepełny zakres fali pochłanianej przez rosliny tak jak swietlówki energooszczedne ale posszukaj dobrze w sklepach ogrodniczych lub z oswietleniem zarówki typu FLORA. Emitują one swiatło o odpowiedniej fali.
Oczywiscie sa tez lampy sodowe przeznaczone do naswietlania roslin ale potrzebują one mase energi wiec dla jednego kwiatka moze to okazac sie zbyt drogie.
Pozdrawiam
Olon - 2006-07-14, 08:06
Witam
Temat jest niebagatelny , ponieważ próbujemy w sztucznych warunkach wytworzyć oświetlenie o rozkładzie widmowym jak najbardziej zbliżonym do tego jaki daje promieniowanie słoneczne. Drugim ważnym czynnikiem jest jego natężenie , co dodatkowo komplikuje sprawę. Trzeci aspekt to czas dziennego naświetlania , który również ma istotne znaczenie poniaważ poszczególne rośliny mogą reagować różnymi fazami rozwoju na różne czasy naświetlania. Dla przykładu : naświetlając jakiś okaz tylko 7 godzin dziennnie stymulujesz jedynie jego wzrost , podczas gdzy przekraczając ten czas drzewko rozpoczyna okres kwitnienia ( co w nieodpowiednim czasie może być dla niego bardzo niekorzystne ).
W kwestii światła:
W widzialnej dla człowieka części widma promieniowanie o najwiekszej długości fali (650 - 760 nm) ma barwe czerwoną, a o najkrótszej (400 - 425 nm) - fioletową. Pomiedzy tymi skrajnymi barwami widma znajdują sie pasma o barwie pomaranczowej (595 - 650 nm), żółtej (575 - 595 nm), zielonej (490 - 575 nm) i niebieskiej (425 - 490 nm).
Z jednych źródeł wiem że : "Fotosynteza zachodzi najefektywniej w świetle pomaranczowym i jasnoczerwonym, a nastepnie w fioletowym i niebieskim. Pozostałe barwy światła są znacznie mniej przydatne"
Inne żródła bardziej precyzują: Dla zapewnienia poprawnej fotosyntezy w warunkach domowych potrzebujemy dwóch rodzajów światła. Jedno to niebieskie , o długości fali 445 nm , a drugie to czerwone , o dług. fali 650 nm.
Żarówka - co prawda - daje obydwa te rodzaje światła ale w tragicznie znikomych ilościach ( około 95% energii tracimy na wytwarzanie ciepła , i niebezpiecznie nagrzewanie naszej roślinki).
Rozwiązaniem naaszego problemu mogłaby być bateria lamp rtęciowo-jodowych ( niebieskie )oraz sodowych ( czerwone ) , w stosunku 1:3 ( czyli na 3 lampy sodowe ( o wartości x [W] ) jedna rtęciowo-jodowa ( również o wartości x [W]). Moc x zależna jest od ilości naświetlanych roślin i zajętej przez nie powierzchni. Jednak dobrać ją ( tę moc )można jedynie indywidualnie dla danego gatunku ( próby i błędy ). Wadą tego rozwiązania są duże moce wymienianych lamp
Co do lamp "FLORA" , to są one najprawdopodobniej droższe ale wytwarzają obydwa rodzaje promieniowania , od razu. Nie są jednak tak wydajne , a ich moc jest niższa ). Nie stosowałem ich , ale z przeczytanych opinii wnioskowac można że najczęściej stosowany jest typ "FLORA COLOR #33" ( produkcja OSRAM ). żarówki te są bowiem wytwarzane w różnych typach ( możliwe że różne rośliny mają trochę odmienne preferencje co do dokładnego widma promieniowania ).
Mam nadzieję że rzuciłem Ci trochę ŚWIATŁA na sprawę
Narka !
Anonymous - 2006-07-14, 08:07
no dobra czyli co zabrac swietlowke ? to jest taka zwykla swietlowka jak stosuje sie do akwazrium
On cos pomaga czy nie ?
Olon - 2006-07-14, 08:08
No wiesz... powiedziałem Ci to co wiedziałem na ten temat. Napisałem - myślę , dość jasno - że jest to zagadnienie bardziej rozbudowane , i wymagające indywidualnego rozpatrzenia dla każdego twojego okazu ( chodzi o to , że trzeba spróbować SAMEMU , jak długo można naświetlać , jak często , z jakiej odległości i , które z lamp dają najlepszy efekt ).
Nic nie mówiłem o świetlówkach . Jeśli znasz takie , które dają te pasma światła o które chodzi to na Twoim miejscu bym spróbował.
NIc nie wiem o świetlówkach stosowanych w akwariach więc nie podpowiem Ci w tej kwestii.
Powodzenia.
Anonymous - 2006-07-14, 08:08
Co do zwykłosci swietlówek do akwariów to bym był ostrozny. Sa swietlówki akwariowe tzw Power-glo sun-glo flora-glo i.in. ktore stosuje sie w kompletach do np. wiekszej widocznosci barw rybek czy takze do pobudzenia wzrostu roslin akwariowych lub tez specjalnie do akwariów o ubogiej florze.
Pozdrawiam.
szef - 2006-07-14, 08:09
Albo zwykła, albo do akwarium. W sklepach zoologicznych można dostać świetlówki, których emitowane światło ma długość fal odpowiednich dla roślin (co prawda wodnych, ale różnica raczej niewielka) oraz takie które sprzyjają rybom. Dlatego zalecane jest (i najczęściej tak właśnie się robi) używanie dwóch świetlówek, z których jedna jest dostosowana do potrzeb ryb, a druga do potrzeb roślin. Różnica jest w długości emitowanych fal, co Olon przedstawił bardzo jasno
Dla nas istotne mogą być te świetlówki przeznaczone dla roślin.
To tak dla uściślenia. A z innej strony patrząc, wydaje mi się, że jeśli drzewko stoi przy jasnym oknie to nie ma potrzeby jego doświetlania. Jak wynika z poprzednich postów można zrobić więcej krzywdy roslinie niż pożytku. Źródła światła mają bardzo małą sprawność i większość energii zamieniana jest na ciepło. Moim zdaniem takie dodatkowe oświetlanie uzasadnione jest przy bardzo wymagających gatunkach, większość jednak wytrzymuje nasze warunki i nie ma sensu kombinować. No chyba że zakładasz hodowlę na większą skalę
A tak z innej beczki: co brzostownica robi zimą w domu?
Anonymous - 2006-07-14, 08:10
Jesli juz ktos sie zastanowi nad kupnem doswietlenia dla roslin to podaje linka mozna jeszcze cos poczytac http://www.osram.com.pl
i kolejno PRODUKTY/KATLOG PRODUKTÓW/OPRAWY/OPRAWY DO OSWIETLENIA ROSLIN
jeszcze mała podpowiedz dla niektorych mala ikonka "i" po kliknieciu ujawni informacje do jakich celów jest urzywana dana lampa.
Pozdrawiam
Anonymous - 2006-07-14, 08:11
Świetlówka sprzyjająca prawidłowemu rozwojowi wszystkich roślin akwariowych
HAGEN FLORA GLO 20W -takie cudo mam w ksiązce o rybkach, jednak woda a powietrze to tez troszeczke róznica -bo w wodzie sie swiatło załamuje i idzie w ciut słabszej jasności
Mój brat ma w terrarium z gekonami -zwykłą najprostszą jazeniówke -philipsa -rośliny rosną jak głupie
Co do drzewek?słyszałem ze taka żarówka musi wisieć wysoko -zeby nie spalić drzewka
Anonymous - 2006-07-14, 08:12
Po raz kolejny powtarzam że wystarczy zwykła jarzeniówka lub żarówka energooszczędna. Stosuję takie do doświetlania storczyków. Można je zawieszać nisko nad rośliną, gdyż jarzeniówki i zwłaszcza żarówki energooszczędne NIE DAJĄ CIEPŁA. Zaufajcie doświadczeniu mas storczykowców - to się sprawdza. Dla niedowiarków: wystarczy wpuścić do wyszukiwarki "orchidarium + oświetlenie" i już jest masa informacji. Aha, żarówka pod suftem nic nie daje, może za to wystarczyć lampka biurowa z wkręconą żarówką energooszczędną - z dwoma takimi lampkami możemy urządzić doświeltanie dla kilku roślin.
Anonymous - 2006-07-14, 08:13
Zalezy jaka żarówka
Co do energooszczegnych -te sie nie grzeją
Ja jednak poczekam sobie na wiosne i słoneczko a co do cienia - czasem i to nie zaszkodzi -w kwiaciarni jakoś żyją
Anonymous - 2006-07-14, 08:14
Mój drogi - w kwiaciarni one nie żyją! W ceinu rośnie bardzo mała grupa roślin i na pewno nie jest to bonsai. Kwiaciarze często traktują rośliny jak TOWAR - im szybciej sprzedasz klientowi tym lepiej. To, że klient kupuje roślinę chorą, przemarzniętą i z opadającymi liśćmi to doprawdy drobiazg. Nie jeden raz widziałam storczyki posadzone przez panie z kwiaciarni do ziemi dla zwykłych roślin - jeśli chcesz szybko zabić storczyka to to jest właśnie najlepszy sposób! Widziałam też ostatnio kilka koszy hiacyntów, a właściwie cebulek których liście zwiędły więc je obcięto równo przy cebulce. Otóż teraz nadają się tylko na śmietnik, hiacynty kwitną a potem muszą zostać w ziemi na cały rok, liście muszą "zebrać zapasy" w cebuli. Panie kwiaciarki pewnie czekają aż cebule wypuszczą nowy kwiat, albo pod takim hasłem sprzedadzą je naiwnemu klientowi. Jeśli chcesz się czegoś nauczyć o chodowli roślin - unikaj pań kwiaciarek i nie podpatruj zwyczjów panujących w kwiaciarniach.
Anonymous - 2006-07-14, 08:15
Unikać to raczej unikam ich porad
A co do drzewek -to jak juz kiedyś pisałem i inni -te kwiaciarki to skarb -bo przez niewiedze chcą wywalić dobrą roślinke albo ją tanio tanio sprzedać
A co do warunków w kwiaciarni - 2 moje fikusy stoją na zachodniej strony -w dodatku w tym miejscu blok jest wklesły(wyprzedza go inna sciana)
Jest w nim zawsze mało swiatła (z tego nazwa "czarny pokój" -a fikusy jak rosły tak rosną
No ale nie polecam takich rzeczy -zresztą kazdy w domu ma inne warunki
Anonymous - 2006-07-14, 08:15
Witam! Doswietlam moja serisse bo chyba raczej tego potrzebuje jako roslina tropikalna. Probuje ja naswietlac z roznych odleglosci. Kozystam z lampki biurkowej i zarowki energooszczednej o mocy 15W. Moje pytanie:
-jakie moga byc skutki naswietlania ze zbyt malej odleglosci? Dodam ze naswietlam je okolo 8 do 10 godzin. Robie tak od okolo 2 miesiecy odkad mam drzewko. Po czym poznam ze roslina stoi za blisko lampki?
Dziekuje i pozdrawiam
Anonymous - 2006-07-14, 08:16
W przypadku żarówek energooszczędnych nie będzie poparzeń, nie powinno być szkodliwego wpływ na roślinę. Rzadko się zdarza żeby uszkodzenia powstawały ze zbyt duzej ilości światła, np. słonecznego: raczej chodzi o ciepło (poparzenia, wysuszenie). U niektórych roślin liście mogą być jaśniejsze niż zwykle.
|
|
|