Kształtowanie drzewek - Jak kształtować tego fikusa ?
Anonymous - 2007-06-02, 15:36 Temat postu: Jak kształtować tego fikusa ? Witam
Ze doradzano mi fikusa na początek ale jakoś ich nie lubie kupiłem pieprzowca. ale posiadam takiego krzaczka czy da się z niego cos zrobic czy zostawic go w spokoju
Anonymous - 2007-06-02, 16:07
napewo da ale napewno nie obejdzie się bez przycięcia krzaczka_benjaminka,, jak dla mnie na 1/3 wysokości,, niech sobie pomału grubieje,,a Ty go prowadz,,kształtuj,, działajj Pozdrawiamm
Anonymous - 2007-06-02, 17:27
tak go ciachnąć
Anonymous - 2007-06-02, 19:11
Ja bym proponował uciąć każdy pień z osobna na innej wysokości tak aby na każdym została przynajmniej jedna gałązka z zielenią, wtedy maż 100% szans że nic nie padnie. następnie pasowało by stworzyć fikusowi szklarniowe warunki wtedy łatwiej rozwinie boczne pąki. Można by też spróbować spleść pieńki i zacisnąć rafią
Anonymous - 2007-06-02, 19:17
czy mógłbyś mi naszkicować jak to ciąć ? bo 2 pnie maja listki bardzo wysoko. Co do splatania i zaciskania to nic o tym nie wiem
Anonymous - 2007-06-02, 20:55
to poczytaj na forum temat bym juz poruszany i tam jest wszystko opisane. jezeli zostawisz na kazdym pniu po przynajmniej jednek gałęzi drzewko bezie moglo sobie dalej zyc a poprzez przyciecie powinno wypuścic niżej gałązki.
Anonymous - 2007-06-02, 21:30
chyba narazie je przytnę i nie będę bawił sie w splatanie jego jak uważacie ?
szukać szukam ale ciężko coś odkopać sadze ze takie tematy powinny być podklejone
Anonymous - 2007-06-03, 06:02
co do metody łączenia pieńków :
http://www.przyjacielebon...nie+pie%F1k%F3w
Anonymous - 2007-06-04, 14:04
Przyciąłem czy coś jeszcze poprawić , zaczyna wyruszać z pnia pąki. nie ciałem tej cienkiej odchylonej gałązki tez ja ciachnąć co do splatania to jakiej wysokości jego zapleść ( ale szczerze wstryzmalbym sie z tym az nie dojdzie do siebie po cięciu)
Anonymous - 2007-06-04, 14:31
Wiesz co, trochę to robisz bez sensu, napisali ci koledzy: albo tnij, albo splataj. Teraz splatać nie ma co, bo pociąłeś bez żadnego planu. Splatanie ma na celu wytworzenie grubszego pnia, utrudniłeś to sobie, bo masz teraz kawałki różnej długości.
Jesli chciałeś splatać, to trzeba to było po prostu zrobić, czekanie aż wypuści gałazki nie ma sensu - przy splataniu się połamią...
Żeby coś z tego było sensownego, proponuję spleść razem te pieńki (tak, TERAZ) obcinając je do wysokości zaznaczonej na pierwszym zdjęciu czerwoną kreską, pozostawiając jakieś boczne gałązki poza "kokonem" z rafii. Wtedy powstanie grubszy pień, można potem oczekiwać że wypuści młode pędy.
Jeżeli natomiast ma to być grupa ficusów, bez splatania, to wywal jednego z nich - nie może być ich 4.
Jeszcze raz powtarzam: zanim coś zrobicie, zastanówcie sie, czego chcecie, szkoda niszczyć roślinę.
Anonymous - 2007-06-04, 14:56
AnnaDorota napisał/a: |
Jeżeli natomiast ma to być grupa ficusów, bez splatania, to wywal jednego z nich - nie może być ich 4. |
Ewentualnie - jak masz skąd wziąć sadzonki- dosadź jednego/kilka, żeby było nieparzyście.
I wtedy pnie mogą zostać różnej długości.
Anonymous - 2007-06-04, 15:00
00seba napisał/a: | Ja bym proponował uciąć każdy pień z osobna na innej wysokości tak aby na każdym została przynajmniej jedna gałązka z zielenią, wtedy maż 100% szans że nic nie padnie. następnie pasowało by stworzyć fikusowi szklarniowe warunki wtedy łatwiej rozwinie boczne pąki. Można by też spróbować spleść pieńki i zacisnąć rafią |
postąpiłem jak napisał kolega , więc proszę sie nie oburzać zaznaczyłem ze jestem poczatkujący super dlatego pytam widzę co osoba to opinia zaraz kolejna osoba napisze ze trzeba by uciąć tak a nie siak
AnnaDorota napisał/a: |
Żeby coś z tego było sensownego, proponuję spleść razem te pieńki (tak, TERAZ) obcinając je do wysokości zaznaczonej na pierwszym zdjęciu czerwoną kreską, pozostawiając jakieś boczne gałązki poza "kokonem" z rafii. Wtedy powstanie grubszy pień, można potem oczekiwać że wypuści młode pędy.
|
nie wiem czy zauwazylas ale do tej wysokosci on nie ma nic goly pieniek z 1 pedem,
Anonymous - 2007-06-04, 15:02
...ale nawet wtedy wypadałoby przyciąć te najwyzsze, bo pień jest niedopasowany grubością do wyssokości (po prostu za cienki).
Nawiasem mówiąc, takie przycięcie z pozostawianiem najwyższych gałęzi sprawi, że rowijać się będą właśnie one, a dół nie i pozostanie łysy lub łysawy w najlepszym wypadku. Dlatego pierwsze proponowane cięcie (zdjęcie z czerwoną kreską) było najwłaściwsze.
Anonymous - 2007-06-04, 15:06
czyli tak tne jak czerwona kreska i zaplatam na całej wysokości czy końcówkę zostawiam w spokoju ? w takiej sytuacji zostaną mu 2 pędy wystające poza rafię
Anonymous - 2007-06-04, 19:37
Koniu, co do cięcia to radziłem ci w przypadku kiedy chciałeś zrobić grupowe nasadzenie, wtedy różne długości fikusów są pożądane do uzyskania naturalnego wyglądu lasku, przy czym poprzez ostre cięcie zmusił byś roślinę do wypuszczenia bocznych konarów.
|
|
|