Kształtowanie drzewek - BERBERYS THUNBERGA 'Harlequin' - mame bonsai
Anonymous - 2007-03-02, 19:04 Temat postu: BERBERYS THUNBERGA 'Harlequin' - mame bonsai Witam i przedstawiam Wam berberysa - mame bonsai Hokidachi. Dziś dostał nowy pojemnik i stracił około 2/3 gałązek. Jego wysokość to 10cm a grubość pnia u nasady to 1,5cm. Próbuje go uformować na wzór wierzb głowiastych od wiosny 2004 roku. Jak widać już wytworzyła charakterystyczna narośl. Na początku 2008 roku znowu straci wszystkie gałęzie co spowoduje powiększenie głowy o około 50%.
ogrodnik - 2007-03-03, 07:55
Mnie się bardzo podoba Jednak te Twoje szczególne zamiłownie do mame procentuje.
Chyba już jesteś forumowym mistrzem mame
Anonymous - 2007-03-03, 15:08
Berberysik posiada okropne zgrubieniena górze i podejrzewam, że nie wykształcone nebari. Jak dla mnie to tylko sadzoneczka ostro przycięta i przesadzona do pojemniczka, który nawet nie pasuje do tej formy, którą chcesz uzyskać.
Na twoim miejscy zapuścił gałąz, która rośnie na osi pnia i likwidowałbym zgrubienie poprzez zwiększenie srednicy pnia poniżej. I tak z 3 lata. Ponadto tam dwie gałęzie krzyżuką się i psują harmoniczną formę.
Anonymous - 2007-03-03, 16:21
Pojemnik jest przejściowy za rok trafi do niższego pojemnika, w zeszłym roku (2006) wisną podczas pozyskiwania z ogrodu stracił ponad 50% korzeni, w tym roku (2007) podczas przesadzania stracił następne 80% nie mogłem jeszcze w tym roku posadzić go do płytszej misy bo zostało by mu 5% masy korzeniowej a to troszkę za mało. W 2004 roku wiosną został ogołocony i został sam pień w celu wytworzenia głowy. Przez kolejne 3 lata gałązki rosły gdzie chciały i były przycinane wiosną na długość jak na focie. Jak już we wcześniejszym poście wspomniałem wiosną 2008 roku znowu zostaną przycięte do zera w celu powiększenia zgrubienia więc jak widzisz nie za bardzo ma znaczenie że sie krzyżują czy rosną w nie odpowiednich miejscach.
Olon - 2007-03-04, 07:25
Tomku
Moim zdaniem bardzo ciekawy pomysł z tym wzorowaniem się na wierzbie głowiastej. Z pewnością nietuzinkowy. Jestem ciekaw dalszych efektów pracy nad tym drzewkiem.
Anonymous - 2007-03-04, 20:02
delete
Anonymous - 2007-03-24, 21:06
sorry za offtopic ale zapytam w jakiej mieszance glebowej go trzmasz?? czy wystarczy ziemia do kwiatków plus drobny żwirek?? lub gruby piasek?? bo wlasnie dorwalem ciekawego berberysa i nie wiem do jakiej mieszanki go przesadzic:) z gory dziekuje
Anonymous - 2007-03-25, 11:07
Ziemia kwiatowa, bardzo drobna frakcja żwirku, akadama, perlit. 2:1:1:1. Rozwija się znakomicie.
Anonymous - 2007-03-25, 13:30
berberysy lubią kwaśną wręcz czasami alkaliczną glebę.
Anonymous - 2007-03-25, 14:30
Zgadza się berberysy wymagają gleby o wysokości pH od 6,5 - 8. Mój żyje sobie w 7pH i jest mu bardzo dobrze. Z każdym przesadzaniem staram się zafundować mu mniej kwaśne podłoże. Uważam, że jeżeli roślina żyła sobie w ziemi o zakwaszeniu 6pH i rozwijała się poprawnie nie można jej przesadzić bezpośrednio do ziemi o zakwaszeniu 8pH. Może to być jego ostatnie przesadzanie. A tego raczej nikt nie chce.
ogrodnik - 2007-03-25, 15:47
No to podłoże ma być kwaśne czy alkaliczne
Bo alkaliczny tzn. zasadowy
Anonymous - 2007-03-25, 16:31
Preferuje glebę całkowicie kwaśną do umiarkowanie alkalicznej. hehe sorka
Olon - 2007-03-28, 17:16
Panowie a może tak ustalcie coś konkretnie z tą kwaśnością lub alkalicznością, bo na razie widzę tutaj wiele sprzecznosci.
Podpowiem tylko że:
1. poniżej pH 7.0 mamy glebę o odczynie tym kwaśniejszym im niższa jest wartość pH.
2. pH 7.0 jest tzw pH neutralnym czyli nie posiadającym cech ani kwaśnych ani zasadowych
3. powyżej pH 7.0 mamy glebę o odczynie tym bardziej zasadowym (alkalicznym) im wyższa jest wartość pH
Jeśłi więc berberysy lubią podłoże o pH z zakresu 6.5 - 8 to powiemy że lubią podłoże , od lekko kwaśnego aż po alkaliczne
... i tyle
ogrodnik - 2007-03-28, 17:39
Jak mogłem nie zauważyć drugiego przekręcenia przez Patryka
Olku dobrze, że to poprawiłeś
I jeszcze tak dla mniej wtajemniczonych pH 7,0 nazwane przez Olka nautralnym ma też nazwę obojętnego.
Anonymous - 2007-03-30, 11:45
Za drugim razem dobrze napisałem.
|
|
|